Bimli - No, to już coś - mówię, wychylając cyberdrinka. Gdy pamięć podręczna się oczyszcza, kopiuję do pliku wymiany wszystkie informacje, w których znajdują się sformułowania "Hihracze", "Podbój świata" i "Kawa bezkofeinowa". - Róg Prostej i Krzywej... hmm.. - mruczę z namysłem, po czym podłączam kabel I/O do portu wejściowego w krześle, na którym siedzę i wklepuję do kompilatora kilka prostych komend. Siedzisko wznosi się kilka centymetrów nad ziemię i wylatuje z budynku, kierując się pod wskazany adres, a ja tymczasem programem "Przelej, Nalej, Wlej" przelewam opłatę za drinki na konto Skuziego. - Dzięki za wszystko Skuzy - krzyczę na pożegnanie, zahaczając kabelkami o wszystko po drodze - lecę obciążyć procesory! |