Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2010, 15:41   #1
Ekotorbacz
 
Reputacja: 1 Ekotorbacz nie jest za bardzo znany
[Neuroshima 1.5]Verabschied Amerika! Begrüß Europa!

Verabschied Amerika! Begrüß Europa!

Dwóch nowojorskich policjantów w brudnych niebieskich mundurach stało przy brzegu tak zwanego oceanu. Według jajogłowych ocean to "wielka część hydrosfery ziemskiej, stanowiąca rozległy obszar słonej wody". Ja myślę, że ocean to wielka część tego pieprzonego bagna, stanowiąca rozległy obszar bulgoczącego syfu. Tak, ocean jest cholernie zanieczyszczony, nawet dla najgorszego świra nie przyszłoby do głowy, żeby się w nim wykąpać. Tych dwóch policjantów stało przy brzegu bulgoczącego syfu, spoglądając na zrujnowany port. Podszedłem do nich, w sumie i tak nie miałem co robić. Okazało się, że gadali o kapitanie Lotharze Gessnerze. Pytasz się co to za jeden. Poczęstujesz mnie fajką, a może ci powiem. Zaczniemy od początku. Domyślasz się pewnie, że ten cały Gessner to Niemiec. Był Kapitanem tankowca "Kraken", gdy rozpoczęła się wojna płynął akurat po atlantyku w kierunku Stanów. Trudno powiedzieć ile miał wtedy lat, ze 40. Na początek marynarze nie wiedzieli co się dzieje, były problemy z komunikacją, sam rozumiesz. Internet przestał działać, cholera, rzeczywiście straszne. Gdy dopłynęli w pobliże Nowego Jorku musieli się kurwa zdziwić. Wszystko było zniszczone, Lothar na początek sądził, że to sprawa terrorystów. Kazał zakotwiczyć statek kilka mil morskich od brzegu. Codziennie próbowali skontaktować się przez radio z władzami. W końcu ktoś im odpowiedział, kazał im odpływać na południe, powiedział, że sam do końca nie wie co się stało, więc Lothar odpłynął. Miał zamiar zejść na ląd w jakimś nie zniszczonym mieście. Jednak gdy płynęli wzdłuż wybrzeża widzieli tylko dymiące ruiny, spalone lasy, a na zachodzie czerwoną łunę. W końcu Gessner zarządził zakotwiczenie statku. Było to przy niejakim Virgina Beach. Takie miasto, sporo na południe od NJ. Wysłał 20 ludzi, niektórzy byli uzbrojeni w karabiny. Po tygodniu wrócili, z jedynym ocalałym człowiekiem jakiego znaleźli. Opowiadał im o bombach, o zatrutej wodzie i nieczystym powietrzu. Mimo to Lothar zarządził, aby zawinąć do doków i rozejrzeć się w sytuacji. Był to cholerny błąd, po kilku dniach ponad połowa załogi zmarło z powodu dziwnych chorób i gorączki. Gessner więc nie wiedząc co ma zrobić, popłynął znów do Nowego Jorku. Na początek chciał wracać do Europy, ale wiedział, że ma zbyt duże ubytki w ludziach. Więc nie zważając na nic wpłynął do doków w Nowym Jorku. Darować sobie tę cześć historii ? Czemu ? Nie chcesz słuchać co się tu działo w czasie wojny ? Twoja wola. Powiem ci jedynie, że tylko kilkanaście osób z jego załogi włączając w to Lothara ocalało. No więc wiesz wystarczająco o Gessnerze, abym mógł kontynuować moją historię. No więc podszedłem do tych policjantów. Poczęstowałem papierosem. A oni opowiedzieli mi pewnego newsa. Wskazywali na tankowiec "Kraken", o dziwo całą wojnę i kilka lat po niej stał w dokach w stanie dość dobrym. Mówili, że stary Gessner, kapitan tego statku jest cholernym szaleńcem. Zapytałem:
-Dlaczego ? - byłem wtedy mniej więcej w twoim wieku
Na to jeden z nich odpowiedział:
-Ten dziadziuś chce wrócić do Europy. Zebrał marynarzy, a teraz poszukuje najróżniejszych speców medyków, monterów, chemików, także żołnierzy.
-Postradał zmysły, ten cholerny ocean jest przeszkodą nie do pokonania. Dlaczego chce wracać ?
- Powiadają, że przed wojna zostawił w Niemczech zonę z dwójką dzieci, po prostu chce zobaczyć jak się mają sprawy w Europie.
-Płaci coś ?
-Nic, zbiera samych ochotników, ale zapewnia wyżywienie.
Pożegnałem wtedy tych policjantów i ruszyłem w kierunku doków. Tak, chciałem dołączyć do załogi Gessnera. Robiłem to pod wpływem impulsu, byłem młody i głupi. Dużo słuchałem o Europie o pięknych wzgórzach Francji, wieży Eifla i w ogóle. Jednak w połowie drogi, przechodząc przez most spojrzałem w ten przeklęty ocean. Przestraszyłem się śmierci w jego głębinach. Stchórzyłem, może i dobrze. Ale wiesz, w głębi serca strasznie tego żałuje. Sam nie wiem dlaczego. Pytasz czy Tankowiec wrócił ? Od chwili gdy zniknął za horyzontem nigdy go później nie widziano. Ciekawe co ten stary dureń tam zobaczył ?

Witam! Sesja oczywiście o wyprawie do Europy. Wcielacie się w załogę statku "Kraken". Co stało się ze Starym Kontynentem ? Przekonajcie się sami !

Co powinna zawierać karta postaci

Pochodzenie: Każde
KLASY : Wykluczone są klasy : Ganger, Mafiozo, Szaman, Szczur, Wojownik Autostrady i Wojownik klanu
Dodatkowo Wypełniony Formularz i powód dla którego postać chce płynąć do Europy.
Postacie tworzymy na 1 poziomie, ekwipunek kupujemy za max 200 gambli, postać nie może być ćpunem.
UWAGA : Jeśli chcesz wziąć udział w sesji napisz do mnie, a wylosuję ci chorobę( oraz współczynniki , a ty przydzielisz je dowolnie.

Informacje:

Ilość graczy jest ograniczona do 5. Sesję rozpoczniemy 1 marca. Wszelkie pytanie proszę kierować na nr GG 2867437 lub na PW.
 

Ostatnio edytowane przez Ekotorbacz : 20-02-2010 o 19:09.
Ekotorbacz jest offline