Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2010, 14:57   #1
Jolly.Swaggie
 
Reputacja: 1 Jolly.Swaggie nie jest za bardzo znany
[Mutants&Masterminds] No Prayer For the Dying

A rhyme's

a barrel of dynamite.
A line is a fuse
that's lit.
The line smoulders,
the rhyme explodes –
and by a stanza
a city
is blown to bits.


Wczoraj
YouTube - Morphine - The Night
Hugh “Rotface” Putricide siedział na tylnym siedzeniu swojej limuzyny, wtulony w skórzane siedzenia, czuł się bezpiecznie. Spoglądał na świat zza czarnych szyb racząc się smakiem i aromatem drogiego koniaku Rémy Martin Hors d’Age. Dostał go od partnera w interesach, intrygujących interesach. Dogasające cygaro leżało w ceramicznej popielniczce.

Wyciągnął z kieszeni telefon komórkowy i szybko wystukał numer do swojej żony, musiała się martwić, dawno nie dzwonił, całkiem zaangażowany w nowe przedsięwzięcie, które miało ustawić ich do końca życia.
„Beep, beep, beep”, nie było zasięgu. Hugh jeszcze raz spojrzał na wyświetlacz – trzy kreski. To musi być jakiś błąd sieci albo softu.
- Zawieź mnie do domu. – władczym głosem nakazał swojemu kierowcy. Tamten tylko skinął głową i poprawił czapkę.

Czarna limuzyna ruszyła spod świateł.

Tydzień temu
Mężczyzna w czarnej skórzanej kurtce i jeansach stanął przed wejściem do opuszczonego magazynu. Brukowce nadały mu imię „Negative”, był zamieszany w kilka brutalnych zabójstw, wielokrotne niszczenie mienia i rozboje. Nie był nikim wyjątkowym… A jednocześnie posiadał wyjątkowe umiejętności.
Krótkie czarne włosy sterczały mu na wszystkie strony, jak by właśnie poraził go piorun. Dłonią w rękawiczce pchnął drzwi, z głuchym trzaskiem wypadły z zawiasów i uderzyły w ziemię wzbijając chmurę kurzu. Elektryczne wyładowanie przeskoczyło po jego ciele. Wzdrygnął się i wszedł do środka.
- Witamy. Proszę za mną. – półprzejrzysta postać uśmiechnęła się i zapraszająco machnęła dłonią, była sama, stała na środku magazynu, zaraz obok zdezelowanego wózka. - To tylko projekcja, naturalne środki zapobiegawcze. - czarnowłosy skinął głową, nie spodziewał się niczego innego. Posłusznie podszedł do projekcji.
- Rozluźnij się i staraj się myśleć o czymś przyjemnym. - Negative myślał o czymś przyjemnym. O chwili, gdy pierwszy raz zabił…

Niebieskie lśnienie otoczyło go, a po chwili zniknął. Pozostały tylko ślady stóp w zalegającym w magazynie kurzu.

Wczoraj
- Sir, chyba będziemy musieli pojechać objazdem. Straszliwe są korki. – miarkując każde słowo, uważnie, by nie urazić swego pracodawcy, Anton – kierowca, zasugerował zmianę trasy.
- Tak, to rozsądne, po prostu zabierz mnie do domu. Chcę zobaczyć żonę.

„Zzzt.”

Elektryczny łuk pomknął z zabójczą prędkością w stronę limuzyny.

„Zzzt.”

Wybuch.

„Zzzt.”

Z czarnej limuzyny nie pozostało nic, a w środku skwierczały dwa ciała.

Dzisiaj
- Zadanie wykonane.
- Bardzo… Dobrze. – mężczyzna o białej twarzy skinął dłonią na zgodę. - Teraz, rozumiem, że oczekujesz wynagrodzenia. Judaszowych srebrników i odpuszczenia winy. Za dawnych lat kat prosił ofiarę, by mu wybaczyła. Prosiłeś o wybaczenie, o odpuszczenie biednego Hugha?
- Odpuszczenia winy? – czarnowłosy zaśmiał się i pokręcił głową.
- Żałujesz tego co zrobiłeś? – człowiek o białej twarzy wciąż pytał. W jego głosie pojawiła się niebezpieczna nuta.
- Pojebało cię, dawaj kasę.
- Szkoda, żal za grzechy jest ważny. – podniósł dłoń do góry, a potem opuścił ją.

Negative poczuł szarpnięcie, a potem upadł na kolana. Spojrzał w dół. Jednak nie upadł na kolana. Nie miał już nóg. Jego ciało rozpadało się na setki, tysiące cząsteczek. Chciał krzyczeć, ale umarł pozostawiając po sobie tylko czarną rękawiczkę.

***

Witam serdecznie i zapraszam do sesji w systemie Mutants and Masterminds, osadzonej w uniwersum Marvela. Poszukuję najmniej trójki graczy, bez górnego ograniczenia zgłoszeń.

Informacje odnośnie tworzenia postaci:
- Jako MG nie będę ograniczał waszych pomysłów. Tak długo jak postać mechanicznie mieści się w ograniczeniu Power Level 14, jestem w pełni szczęścia by taką postać przyjąć do sesji.
- Fabularnie oczekuję niewiele. Warstwa fabularna ma mi pokazać jedno, że potraficie pisać i będziecie w stanie uczestniczyć w sesji na odpowiednim poziomie. Oczywiście małe zmiany mogę wprowadzić, by postać lepiej pasowała do fabuły.
- Gramy „Tymi Złymi”. Więc i takich postaci oczekuję.

Wszelki kontakt ze mną pod numerem: 1764723
 
Jolly.Swaggie jest offline