Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2010, 22:22   #3
Morsfinek
 
Morsfinek's Avatar
 
Reputacja: 1 Morsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skałMorsfinek jest jak klejnot wśród skał
Lynn z wielką niechęcią, ale jednak postanowiła otworzyć powieki. Chciała wyglądać dobrze nawet podczas leżenia w tym sarkofagu dlatego wysmarowała swoje niebiańsko długie żęsy tym przeklętym tuszem - to był chyba błąd. Rozeźlona, z posklejanymi powiekami, poczęła miotać się w komorze hibernacyjnej usiłując odzyskać wzrok. Po krótkiej chwili szarpaniny z udawaną gracją wyszła z piekielnej maszyny łapczywie łapiąc podaną puszkę. Żarcie mieli tu tak samo obrzydliwe jak wszędzie ale po takim czasie wylegiwania się smakowało przepysznie. Opróżniwszy pierwszy pojemnik z wdzięcznością przyjęła kolejny, który zniknął w żołądku w podobnym tempie. Widząc zamykającą się grodź szatni poczłapała w tym samym kierunku.
- Hmmmm..... no kurwa czemu zawsze po takich akcjach nie mogę sobie przypomnieć ich imion... - mruknęła pod nosem
- Gdzie my teraz jesteśmy!? - będąc przy drzwiach odwróciła się i krzyknęła do strażnika - A właściwie to nieważne, kąpiel, siłownia potem znów kąpiel i można się zastanawiać.
Zniknęła za drzwiami i wskoczyła do wolnej kabiny natryskowej.
- Tylko nie podglądaj dupku!! - wrzasnęła słysząc gwizdanie moczącego się mężczyzny pod prysznicem.
 
Morsfinek jest offline