Widzę, że na LI dawno już przestano komentować opowiadania, więc postaram się samemu uratować sytuację.
Po pierwsze: masz małe problemy z tworzeniem zdań, czasami zdarza ci się popełnić gafę interpunkcyjną, ale to akurat ie jest aż tak ważne. Nie jestem purystą, a i wielu wielkich literatów miało przecież takie problemy(po coś przecież istnieją redaktorzy, nie?)
Gorzej jest z fabułą. Miało zaskakiwać, a tu buba... Powiedzmy sobie szczerze: jest kiepsko.
Skrajnie prosta (piszę tu o amatorach) fabuła jest znośna wtedy, kiedy niesie za sobą jakiś nieprosty sens.
PS.Postaraj się liczby i numery zapisywać słownie i znaleźć dla bohatera więcej określeń, niż Artur. Nie wiem, jak z innymi, ale mi to strasznie wali po oczach
.
No, to by było na tyle.