Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2010, 21:36   #10
Lirymoor
 
Lirymoor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodzeLirymoor jest na bardzo dobrej drodze
Wielka wojna Sithów, Taran doskonale ją pamiętała choć był to początek jej padawańskich czasów i Mistrz Vrook starał się ją odseparować od walk. Często zostawała na Dantione gdy on musiał ruszyć do walki. Jednak nawet tam wśród spokoju bezkresnych wkradał się strach. Taran pamiętała jak nerwowo oczekiwano wieści z frontu. Strach zdawał się być wszędzie, przeskakiwać pomiędzy uważnymi spojrzeniami mistrzów, czaić się w cieniu drzewa.
Były też zniszczenia a tych się naoglądała całkiem sporo gdy jej mistrz w końcu odważył się wyprowadzić padawankę w spustoszoną galaktykę.
Co takiego przyplątało się dwadzieścia lat temu na tą planetę? Naddyści? A może poplecznicy Exar Kuna. Cokolwiek to było rada powinna się o tym dowiedzieć.
Kobieta podniosła jasne oczy na kapitana. Wciąż mówił o magii jak o czymś co jak twierdzili znali lepiej od Jedi. Ciekawiło ją co dokładnie przez to rozumiał. Cały ten świat wymagał dokładnego zbadania. Pytanie co lepiej zrobić. Pytać teraz w ciemno czy szczegółowiej jutro gdy już rozejrzą się po okolicy.
Najchętniej poprosiłaby o to by natychmiast wypuszczono ich z tych czterech ścian. Jednak nadchodziła noc a oni potrzebowali odpoczynku. Przez myśl przeszłą jej nawet nieautoryzowana wycieczka ale odrzuciła ten pomysł. Przynajmniej do czasu spotkania z radą. Póki co doceniano ich chęć współpracy. Lepiej było tego nie komplikować. Z drugiej strony dobrze by było zajrzeć tez tam gdzie nie zaprowadzą ich oficjalne kanały.
- Rozumiem kapitanie. U nas Sith również nie są... lubiani. - Ton jakim wypowiedziała ostatnie słowo sugerował że była to stanowczo złagodzona wersja ich stosunku do popleczników Ciemnej Strony. - Chciałabym jak najszybciej dostać się do naszego statku i zbadać możliwości ze światami środka. Moim przełożeni muszą wiedzieć o każdym przejawie aktywności Sith.
Fakt pozostającego na wolności Sitha i to do tego szczującego ludzi Mandalorianami definitywnie zainteresuje radę.
- Chętnie obejrzałabym też to co zostało ze statku Sith, do naprawy będziemy potrzebowali części. Z waszymi technikami też pomówimy ale zaznaczam, że jestem tylko użytkownikiem technologii, nie konstruktorem. - Przerwała na chwilę zdecydowana poruszyć jeszcze jedną kwestię szukała tylko właściwych słów. - Jakie są widoki na odzyskanie naszej broni w najbliższym czasie? Mój zakon jest mocno przywiązany do tej broni. To kwestia niemal religijna i chciałabym ją jak najszybciej odzyskać. Rozumiem, że to może być trudne od razu ale proszę wziąć ten aspekt pod uwagę.
 
Lirymoor jest offline