Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2010, 20:24   #8
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
No cóż. Sesja mi się bardzo podobała. Zwłaszcza sam koniec oraz to że mistrz gry zrobił dokładnie to co napisałem w poście czyli że rzuciłem się na Harapa. Teraz mam zagwozdkę czy Animositas przeżyje czy nie ale raczej przeżyje, szkoda byłoby nie wykorzystać teraz tego jak wszyscy już wyrobili sobie zdanie o Animositasie i zdążyli go trochę poznać. To prawda przyznaję się bez bicia że postać na początku była odgrywana przeze mnie jakby na siłę i dopiero pod koniec sesji, właściwie gdy mizoch okazał się sigmaritą, zdołałem coś z tej postaci wykrzesać. Czekam na kolejne epizody. Azazelo i kset to duet prawie nie do pobicia to chyba oczywiste a i postać grzecznego mi się podobała. Choć nie miałem okazji poznać Mathieu (molgarda) to szkoda mi że umarł. W końcu go uratowałem. No cóż to była moja pierwsza forumowa sesja warhammera i nie potrafiłem się dobrze zgrać z Animositasem arielem. Mam nadzieję że w następnych epizodach będzie lepiej z moim wczuwaniem się. No i pamiętajcie sigmar czuwa nad wszystkimi ludźmi. Goodbye, farewell and amen
 
pteroslaw jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem