Cóż...Podhalańczcy są jednostką wyjatkową, ale raczej nie specjalną
.
To zwykła piechota górska.
Jana Rosińskiego...można określić jako zwykłego żołnierza, działającego w obszarach górskich i nie mającego doświadczenia w żadnych stricte militarnych operacjach wojskowych (jedynie misje pokojowe, w bardziej spokojnych zakątkach Afryki).
Jest dość dobrze zbudowanym brunetem o dość przeciętnej twarzy i spokojnej naturze. Żołnierz z zawodu, ale nie z powołania.
Cytat:
A mnie się wydawało, że to taki plecaczek z antenką, który jakiś wojak nosi na plecach. Więc ktoś to musi nosić
|
.
Krótkofalówki to chyba raczej na małe dystanse i jedynie do użytku wewnątrz oddziału. Na większe dystanse i w ciężkich warunkach pogodowych, bez plecaka z antenką się nie obejdzie