Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2010, 14:32   #8
Radical
 
Radical's Avatar
 
Reputacja: 1 Radical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie coś
Hej, Hej. Na pewno jesteście skonfundowani zniknięciem rekrutacji i jej szybkim powrotem! Otóż zrobiliście mi wielką niespodziankę zjawiając się nagle w takiej liczbie ponad trzy tygodnie po rozpoczęciu rekrutacji! Sesję spisałem na straty, nie pilnowałem tematu i kiedy przyszła do mnie propozycja zarchiwizowania rekrutacji, byłem przekonany że nie doczekała się ona pojedynczej odpowiedzi!

To majk, na gg powiedział mi, że skasowałem rekrutację z sześcioma odpowiedziami. Toteż przywróciłem ją jak najprędzej.

Zanim zaadresuję wszystkie wasze pytania- zobaczmy jaka sesja by wam pasowała. Otóż nie widzę entuzjastów pracy dla jakiegokolwiek większego koncernu lub USCA Army. Okej, myślę że Gnomer podsunął mi dobry pomysł. Posłuchajcie.
Zostalibyście zatrudnieni przez anonimowego benefaktora. Razem musicie udać się daleko na południe, głęboko w opuszczone sektory Specjalnej Stefy Ekonomicznej. Te zapomniane przez świat ruiny są domem dla kilku klanów złomiarzy. Te małe społeczności są bardzo hermetyczne. Ich kontakt ze światem poza SEZ ogranicza się do co trzy-tygodniowych wizyt karawan kupieckich, przybywających odebrać wcześniej zamówiony towar w zamian za żywność, paliwo wodorowe i generalne dobra.
Karawany są stosunkowo bezpiecznym i legalnym sposobem na podróż do SEZ. Kontrole na Perymetrze mają charakter symboliczny. Piloci Karawan często zezwalają pielgrzymom na dołączenie się do korowodu, gdzie uchodzą za dodatkowe pary rąk do załadunku, ekstra ochronę itp.

[zorientowałem się teraz, że nie opowiedziałem wam o androidach. Posłuchajcie:]

Androidy Specjalnej Strefy Ekonomicznej


Złomiarze dzielą ruiny z populacją androidów- uciekinierów w obozów koncentracyjnych. Te androidy to genetycznie zmodyfikowane, humanoidalne formy życia, które w czasach szczytowego rozwoju SEZ były używane jako biologiczne maszyny w licznych manufakturach. Publika zna trzy generacje androidów: pierwsza składała się z głupich, małpopodobnych stworzeń, pracujących przy taśmie montażowej. Za narodzin trenowano je by wkładać element B do elementu A, i było to wszystko co robiły przez swój kilkuletni okres ważności. Były one słabe i sprawiały wrażenie nie tyle upośledzonych umysłowo, jak po prostu bezmyślnych.

Druga generacja była upgrade'em oryginalnego materiału genetycznego. Pierwsza generacja wypełniała zadania zbyt proste, by zatrudniać do nich ludzi. Druga natomiast wypełniała zadania, do których człowiek nie był zdolny.
Mimo tego, że przez rosnące wykorzystanie androidów pracy nie znajdowało tysiące osób, SEZ był cały czas w fazie rozrostu. Nowe miejsca pracy pojawiały się codziennie i nikt nie żądał stanowisk Generacji Drugiej- która wykorzystywana była do pracy w toksycznych środowiskach, ciężkiej pracy fizycznej i montażu maszyn z radioaktywnymi komponentami.

Trzecia generacja przekroczyła granicę człowieczeństwa. Głównym udoskonaleniem w tej wersji była zdolność werbalnej komunikacji i ekspresyjna twarz. Kartel sądził, że umożliwienie ludziom słownej komunikacji z androidami polepszy ich relacje. Tak naprawdę, była to katastrofalna decyzja, która zaowocowała rozrostem nieposkromionej nienawiści ku androidom. Jej ziarna były już zasiane za Drugiej Generacji. Ułomne istoty nagle stawały się silniejsze i bardziej odporne od człowieka- podczas gdy miały być jego marną kopią. Miejsca pracy okupowane przez androidy mogły służyć ludziom, coraz bardziej skłonnych do poświęceń, by wyżywić swoje rodziny. Fakt, że Druga Generacja była niema i miała płaską, pozbawioną ekspresji twarz, przyczynił się do narodzin nastawień "rasistowskich". Zadziwiające było to, że nienawiść rozprzestrzeniała się nie tylko wśród pracowników, ale także wśród ludzi na pozycjach kierowniczych.

W miarę jak zbliżał się koniec okresu ważności Androida, rosło ryzyko popełnienia przez niego błędów. Kontrolowany rozpad systemu nerwowego był wpisany w genotyp androida. Android był równie winny swoim pomyłkom, jak maszyna jest winna zmęczeniu materiału. Mimo tego, kierownictwo niektórych zakładów pracy stosowało ekstremalne formy kary fizycznej wobec jednostek, które dopuszczały się błędów w pracy. Panowało ciche przyzwolenie na lincze przeprowadzane na starych, niedołężnych jednostkach.

Kiedy do pracy weszła Trzecia Generacja- posiadająca ekspresyjną, niekiedy piękną wedle ludzkich standardów twarz, pękła pewna bariera. Efekt Trzeciej Generacji na wybuch Rzezi był tematem wielu niezależnych badań socjologów. Niektórzy teoretyzowali, że ludzie podświadomie postrzegali androidy jako podrzędną klasę człowieka, odmawiając uznania siebie za członka najniższej klasy robotniczej. Kiedy androidy otrzymały preferencję zatrudnienia, nadludzką siłę i nienaturalne piękno- zazdrość i dysonans między obrazem androida jako podczłowieka i rzeczywistością doprowadziły do wybuchu nienawiści.

Bez względu na przyczyną- rezultatem były krwawe zamieszki w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, trwające trzy dni. W ich wyniku zamordowanych zostało 80% androidów pracujących w SEZ, oraz zginęło dwudziestu ludzi- omyłkowo wciętych za androidy. Kartel wycofał pozostałe przy życiu androidy i zamknął je w obozach koncentracyjnych na terenach zdezaktywowanych zakładów przemysłowych. Był to już bowiem okres spadku produkcji. Nawet wyzbywając się androidów, siła robocza była wystarczająca by podtrzymać minimalną wystarczającą operacyjność potrzebnych fabryk.

SEZ funkcjonowała dzięki ręcznej pracy ludzi i androidów. Nieliczne wyspecjalizowane maszyny już dawno zwróciły swój koszt. W latach ekonomicznego rozpadu jedynym logicznym wyjściem było zostawienie infrastruktury za sobą, każde inne wyjście było nieopłacalne.

Wasza Misja


Waszą misją jest wejście w kontakt z obozem złomiarzy "Tank". Ich nieformalny lider wyraził niepokój o zdrowie swoich ludzi. Z pracy w ruinach wracają oni z dziwnymi umysłowymi symptomami. Zauważył też, że ilość androidów w ich okolicy wzrasta, a ich zachowanie stało się bardziej napastliwe- podchodzą bliżej do siedlisk ludzkich, a nawet kradną żywność pod osłoną nocy.
Wasz pracodawca chce wiedzieć, czy Kartel nie przeprowadza jakiś testów na miejscowej populacji.
Jako że kontakt ze światem zewnętrznym jest mocno upośledzony- wy wybieracie się na miejsce dwa tygodnie po otrzymaniu ostatniej wiadomości z obozu Tank.

Teraz przejdźmy do waszych postaci. Mimo tego, że nie uskładamy z nich jednolitego oddziału, wszystko się dobrze składa! Mamy miejsce dla byłego żołnierza- który stanowić będzie kręgosłup grupy i odpowiedzialny będzie za powodzenie misji.
Ta postać może następnie dobrać dobie członków drużyny według własnego uznania- chętnie dobierając osoby z którymi już pracował i które zna.
Członek anty-Kartelowego ruchu oporu będzie błagał o miejsce w drużynie. Byłoby świetnie, gdyby była to osoba o wyższym wykształceniu, zdolna do wykonania badań na miejscowej populacji. Ta postać musiałaby być w podeszłym wieku.
Zaufany lądowy pirat, który zna okolice SEZ będzie bardzo przydatny- tym bardziej, że pielgrzymował na południe i wie jak się poruszać po ruinach.
Oczywiście, dobrze będzie zadbać o kontakt z jakimś złomiarzem, który pomoże grupie zdobyć zaufanie miejscowych i zna ich kulturę.

Co teraz:

Mając moje sugestie ostatecznie zdecydujcie się na swoje postacie.
Pamiętajcie: cały czas gramy w otwartym formacie. Zamiast wysyłać mi karty prywatnie, napiszcie tu posta pod spodem.
Ja w tym czasie przygotuję mechanikę. Nie zajmie mi to długo. Prowadzę na zmodyfikowanej mechanice q10 (http://www.q10.rpg.pl/).
Bardzo mi się ona podoba. Ma tylko cztery statystyki w skali 1-6, skille w skali 1-7. Bardzo fajne są reguły dotyczące broni palnej. Na forum tego nie będzie widać, że bardzo łatwo się rozstrzyga strzał serią lub ciągły. Jest też miejsce na "tweaki", by zróżnicować broń. Głównie muszę się zorientować w "power levelu" i ile wam dam punktów, oraz dorobić statystyki broni.

Wszczepy cybernetyczne istnieją, ale podchodzimy do nich bardziej praktycznie. To znaczy, że cyborgizacje cały czas traktujemy w kategoriach protez, nie w kategoriach modnych akcesoriów. Nikt nie chce postaci hackera, więc nie macie potrzeby posiadania interface'u neuralnego. Nie pracujecie też dla dużych firm, więc cyborgizacje stanowiące udoskonalenie w stosunku do np. zwykłej gałki ocznej są poza waszym zasięgiem. Chyba, że postać brała udział w jednym z wysoce eksperymentalnych programów wojska jeszcze sprzed krachu. Wtedy pogadamy o jakiś wielce niedoskonałych pancerzach podskórnych, teleskopowych wymiennikach dla oczu etc.

Włączam gg, więc walcie z pytaniami.
 

Ostatnio edytowane przez Radical : 26-03-2010 o 14:51.
Radical jest offline