Witam wszystkich i tradycyjnie życzę udanej sesji, oraz śmierci z imieniem imperatora na ustach.
Postać: 
Markiz Juan Aesteban Ramirez el Rioja de Castilla (Szeneszal)
Dwadzieścia lat temu jego ród zbuntował się przeciw Imperatorowi, za co spotkała go sroga kara. Tylko nieliczni, a pośród nich rodzina Juana, pozostali wierni, choć i na nich ciążą podejrzenia. Dorastał na Kuźni, pośród kultystów maszyny, i to w Omnissiaha wyznaję przede wszystkim. Kilka lat życia spędził jako komisarz Imperialnej Gwardii, gdzie wsławił się jako sprawny pacyfikator obcych ras, późniejsze lata spędził już na statkach niezależnych kupców, głównie uczestnicząc w wyprawach badawczych. Przez pewien czas pracował dla Teodoriusa Bohra.
Plotki mówią, że łatwo wybucha gniewem, jest skłonny do ryzykownych przedsięwzięć, zbywa zwykłe zlecenia a ożywia się jedynie gdy ma pozyskać coś "specjalnego". Jest bardziej odkrywcą niż handlarzem.
Pomysły na zapoznanie: Poprzez kult maszyny, służbę w gwardii, pracę dla Teodoriusa.
Statek:
Nie do końca rozumiem mechanikę statków, więc wybieram raczej na czuja.
1. Bryła - Raidery/Fregaty są fajne, szybsze od silniejszych, mocniejsze od szybszych. Statek mały ale sprawny jakoś zawsze mi bardziej odpowiadał. Też wydaje mi się, że profit factor może być bardziej przydatny do pozyskania fajnego sprzętu dla postaci. Może Havoc. Fregaty zdają się być też opłacalne, głównie ze względu na działa typu Dorsal.
Drugi pomysł, można spróbować podkręcić maksymalnie Jerricho. Jest kilka sposobów na podbicie Spped, Manouevrability i Detection.
Ewentualnie można wziąć (ciężki) krążownik i po prostu brać wszystko jak leci i zrobić z statku największe zagrożenie w sektorze, co też ma klimat.
2.1 Charakter
Mroczna tajemnica skrywana na dolnych poziomach, albo okręt który rwie się do akcji bardziej mi pasuje. Wolę okręty sterane życiem, poskładana z tego co było pod ręką, za to mające charakter. Podoba mi się wizja statku, który ma duszę i swoje zdanie.
Machine spirit oddies: Martial Hubris, albo Resolute wyglądają fajnie.
2.2 Wydarzenia
Wrested from a Space Hulk - okręt powstał z wraków po wielkiej bitwie ;-D
Death CUlt - mamy kultystów na pokładzie! podobny potencjał fabularny.
Finances in Arrears - czyli okręt zawdzięczamy komuś, z wskazaniem na Teodoriusa mogą wyjaśnić zaangażowanie naszych postaci w sprawy arystokraty. (mamy dług do spłacenia)
(MG na GG stwierdził, że potencjalnie może zezwolić na kilka wydarzeń jak ładnie poprosimy)
3. Inne systemy
Command Bridge - wygląda dobrze.
Sunsear Laser - strzelanie z dystansu
Właściwie to większość rzeczy wygląda dobrze, tylko kosztują swoje w SP, więć dopóki nie zdecydujemy ile chcemy ich wydać i na ile możemy sobie pozwolić trudno sugerować.
4. Dodatki
Szklany sufit, biblioteczka i kaplica mają potencjał fabularny i fajnie wyglądają.
5. Załoga, w miarę pomysłów i możliwości pomyślałbym nad skomplikowaniem załogi, np podzielić ją na frakcję religijne, dodać tajemny kulty, jakieś xenomorphy na dolnych poziomach... Do tego kilku wyrazistych NPCów, których trudno przeoczyć i którzy mają swoje zdanie. Mówiąc krótko sprawić by na statku ciągle się coś działo.
6. Moi szpiedzy donoszą, że cokolwiek wybierzemy będzie dobrze.
7. Nazwa, może coś z łaciny? Łacina zawsze brzmi srogo, a niegramatyczna łacina zdaje się być elementem settingu.
***
Różne takie:
@ Roslin - nawet najmniejsze RT mają po kilkatysięcy dusz na pokładzie, więc twój oddział pewnie się zmieści.
Jeśli mówisz o większej grupie (tysiące) to można wziąć Baraki na pokładzie, troszke dużo miejsca zajmują, ale przyoszczędzi się na uzdatniaczach powietrza.
Na początek możemy ustalić czy to ma być wielka jednostka, czy coś mniejszego. I czy ktoś ma jakieś specjalne życzenia, typu kaplica, baraki, biblioteka itp.