Fakt, termin nastraja optymistycznie 8)
Szczególnie, że to będzie moja pierwsza próba do NS (hahah...
).
Ale jak stoi wyżej - czasu trochę, to i mechanikę powinno się udać przyswoić. Przynajmniej na tyle, by Kartę wysmażyć na zużytym oleju silnikowym i podlać środkiem na korozję. A na górę zasmażkę i prażoną szarańczę... (
).
Jakby powyższy bełkot był niezrozumiały (
) - zgłaszam się