Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2005, 13:56   #2
Solinarius
Administrator
 
Solinarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Solinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputację
edit:
to dobre pytanie dla początkujących,więc przenoszę i przyklejam.

Cytat:
Napisał wyreth
Na początku należałoby wyjaśnić termin RPG (ang. Role Playing Games - dosłownie "gry w odgrywanie ról"). Najczęściej używanym polskim zwrotem są "gry fabularne". Już sam ten zwrot daje dużo do myślenia. Pierwszy człon - "gry" oznacza iż będzie to forma rozrywki, natomiast drugi człon - "fabularne" jest nieco mniej jasny, może oznaczać iż istotą gry jest nie jakiś cel, ale fabuła, a więc przebieg rozgrywki. Angielski zwrot Role Playing to odgrywanie ról, a bardziej precyzyjnie - stworzonych przez siebie postaci. Tak więc RPG to gra posiadająca fabułę (częściowo zaplanowaną przez Mistrza Gry) w której głównym celem jest odgrywanie stworzonej przez siebie postaci (odgrywane przez graczy postaci nazywa się Bohaterami Gry - w skrócie BG). Pojawiła się tutaj nowa osoba- Mistrz Gry (zwany w skrócie MG). Otóż MG jest centralną, w pewnym sensie najważniejszą osobą. To on przekazuje przebieg gry, opowiada historię toczącą się w świecie gry, jest także sędzią interpretującym odpowiednio przepisy, nakazującym wykonanie testów (przez rzuty kośćmi). W pewnym sensie jest więc bogiem świata w którym toczy się gra. MG odpowiada również za przygotowanie scenariusza.

Tak więc aby zacząć grać, potrzebny jest tylko ołówek, gumka, karty postaci, (karta postaci to gotowa, dostarczana najczęściej z podręcznikiem, karta zawierająca różne tabele i rubryki, będące przydatne w trakcie gry. Karta postaci jest miejscem, gdzie każdy gracz nanosi notatki, współczynniki swojej postaci, ekwipunek który posiada i wiele innych, użytecznych informacji.), podręcznik (potocznie nazywany podstawką) i oczywiście MG i gracze. Pierwszym krokiem do rozpoczęcia właściwej gry, powinno być stworzenie postaci. Tworzenie postaci przebiega różnie, w zależności od systemu. Część systemów przewiduje tworzenie BG poprzez szereg rzutów koścmi (oczywiście tworzenie postaci nie obejmują tylko rzuty koścmi, ale także wymyślenie jej imienia, charakterystycznych cech, wyglądu, charakteru, historii) i wylosowanie odpowiednich cech, umiejętności, nadnaturalnych zdolności. W części systemów przewidziane jest punktowe tworzenie postaci (cechy i umiejętności wybiera się będąc ograniczonym pewną pulą punktów, którą można ewentualnie zwiększyć, wybierając dodatkowe wady.), niekiedy obie metody są łączone.

I to właściwie wszystko. Wreszcie można zacząć grać. Najczęsciej gra rozpoczynana jest wprowadzeniem postaci do gry przez MG, opisanie graczom dlaczego znależli się w tym miejscu, opisanie ewentualnie tła przygody, i.t.d. Sama rozgrywka przebiega następująco: MG przedstawia sytuację, gracze stosownie do niej reagują, następnie MG przedstawia swoją odpowiedź, bądż nakazuje wykonanie testu (czyli rzutu kością i porównaniana wyniku ze swoją cechą bądź umiejętnością , z uwzględnieniem dodatnich lub ujemnych modyfikatorów nadanych przez MG.). Aby wykazać jak wygląda przebieg sesji, postaram się przedstawić przykładowy fragment sesji w jednym z moich ulubionych systemów, jakim jest Dragonlance:

Postacie występujące w tym przykładzie sesji:

Flashblow- barbarzyńca ze stepów, spokojny, małomówny, wyglądający nieco dziwnie w przepasce biodrowej i piórach wpiętych we włosy, jednak jego dwuręczny miecz budzi respekt u przeciwników.

Maltas- minotaur o gwałtownym usposobieniu, budzący strach u nielicznych przeciwników, którzy będą na tyle nieostrożni by z nim zadzierać, noszący ze sobą arsenał dziwnych broni pochodzących z ojczyzny Maltasa- Taladasu

Michael Kaleton- młody rycerz solamnnijski, honorowy wojownik, gotów umrzeć za Paladine'a, nie lubiący minotaura (z wzajemnością)

Tandarus - młody mag, nie poddany jeszcze Próbie, na razie niezbyt potężny, jednak nadrabia dobrymi chęciami, nieoficjalnie kieruje swoją sympatię w stronę Zakonu Czerwonych Szat

Gardan- (swoje prawdziwe imię umie wymówić chyba tylko on sam) gnom - majsterkowicz, który zapomniał jakie jest jego Życiowe Zadanie, podróżuje po świecie, mając nadzieję że je sobie w końcu przypomni.

MG: A więc, po długim marszu szlakiem przebiegającym przez las, postanowiliście odpocząć. Nastała noc, w oddali słyszycie pohukiwania sowy i gniewne pomruki jakiegoś nocnego drapieżnika, nadchodzące ze wschodu. Biały księżyc Solinari wydaje się górować nad Lunitari i synem nocy - Nuitari. Chłód, jaki niesie ze sobą północny wiatr, wydaje się was przenikać od szpiku kości. Co robicie?

Flashblow: Oddalam się trochę od drużyny i zbieram gałezie na ognisko.

Maltas: Pomagam mu, ścinam mieczem mniejsze krzaki i zanoszę na polanę.

MG: OK

Michael: Robię krótki obchód wokól polany, szukam śladów dzikich zwierząt.

MG: (wykonuje test, dolicza ujemny modyfikator) Po 15 minutach szukania nie znalazłeś żadnych śladów. Widocznie jest zbyt ciemno, poza tym jesteś zbyt zmęczony żeby efektywnie szukać zwierzyny.

Gardan (bardzo szybko):WyjmujÄ™hubkÄ™ikrzesiwoistaramsiÄ™rozpaliÄ ‡ognisko. PotemszukamgiÄ™tkichgaÅ‚Ä™zidomojegonowegowynalzku-wÄ™dkisamobieżnej.

MG: Bez problemu krzesasz ogień i po krótkiej chwili czujecie jak otacza was przyjemne uczucie ciepła, wydające się poknywać wszechobecne zimno.

Drużyna( zgodnie): Wyciągamy resztki suchego prowiantu i zaczynamy jeść.

MG: Jecie niezbyt smaczne, ale pożywne krasnoludzkie suchary, popijacie wodą z bukłaków. Po skończonym posiłku ogaenia was uczucie senności i zmęczenia.

Michael: Musimy wyznaczyć warty. Nie wiadomo co żyje w tym lesie. Stanę pierwszy...

Tandarus (przerywając Michaelowi): Pozwolisz że będę czuwał z tobą?

Michael: W porządku. Następni na warcie staną Flash i Gardan.

Flash: (nic nie mówiąc ponuro skinął głową)

Gardan: (do MG, szybko) Znalazałemjużtegałązki?

MG: Nie, ale wydaje ci się że widziałeś na obrzeżu lasu leszczynę i ona nadawała by się na wędkę (?)

Gardan (szybko): Idętamszybkimtempem

Flashblow: Uważaj na siebie!

Gardan (szybko): Jasnebędęzachwlię.

Michael: Ostatni stanie minotaur...

Maltas: Żaden człowiek nie będzie mi rozkazywał! Stanę na warcie jak będę chciał!

Tandarus: To dla naszego dobra Maltasie. Twoje wyczulone zmysły nie raz pomogły nam przetrwać. Proszę cię!

Maltas (zastanawiajÄ…c siÄ™ chwilÄ™): Niech ta puszka (wskazujÄ…c na rycerza) mnie przeprosi!

Michael: Obraziłeś mnie i mojego ojca, który walczył w tej zbroi z hordami takich zwierząt jak wy, broniąc naszych ziem! (Do MG): Wyciągam miecz i obchodzę minotaura.

Maltas: (wściekle) W takim razie zginiesz jak marny pies. Niech otchłań pochłonie ciebie i twój naród (Do MG): Wyjmuję dwa szerokie miecze i rzucam się na niego na niego.

MG: OK. Co robiÄ… pozostali?

Tandarus: Krzyczę żeby się uspokoili, ale skupiam się, by w razie potrzeby szybko rzucić magiczny pocisk.

Flashblow: Wyjmuję miecz i spokojnie czekam na rozwój sytuacji.

MG: OK- rzuty na inicjatywę (MG nakazuje wykonać rzuty na inicjatywę, określające kolejność akcji, gracze wykonują rzuty kością dziesięciościenną - k10 i dodają swoje opóźnienie, zależne od broni lub szybkości reakcji - po wykonaniu rzutów, kolejność jest następująca:

Tandarus- najmniejsze opóźnienie: 4

Maltas- opóźnienie 9

Michael- minimalnie wolniejszy, opóźnienie 10

Flashblow: nie wykonywał na razie rzutu na inicjatywę, gdyż biernie się przypatrywał

Gardan: w tym momencie był nieobecny na tej polanie, również nie wykonywał rzutu

Tandarus: Uspokójcie się! Walka w tym przeklętym lesie może na nas sprowadzić coś złego!

Maltas: (Do MG): Tnę rycerza dwoma szerokimi mieczami! (wykonuje 2 rzuty na trafienie- porównuje swoją szansę trafienia z klasą pancerza przeciwnika. Trafia 2 razy! Wykonuje rzuty na obrażenia - obrażenia są potężne i niemalże zabijają rycerza)

MG: Twoje dwa szybkie cięcia trafiają przeciwnika, najpierw w osłonięty pancerzem korpus, niemalże pozbawiając przeciwnika tchu i robiąc poteżne wgniecenie w solamnijskiej zbroi płytowej, następny cios trafia nieco niżej, przebijając blachę i trafiając w żebra. (Do Michaela): Czujesz jak potężny cios minotaura łamie ci dwa żebra. Czujesz spazm bólu i zdajesz sobie sprawę że zaraz możesz umrzeć.

Maltas: (tryumfalnie):Ha! Walczysz jeszcze, jak prawdziwy wojownik, czy wycofasz się jak tchórzliwy goblin?

Michael: Nigdy! Mój honor to moje życie! Giń krowi pomiocie! (wykonuje rzut na trafienie- nie trafia)

MG: Twój cios mija głowę minotaura o włos. (Do wszystkich: Następna runda- Co robicie?)

Tandarus: Magiczny Pocisk w minotaura.

Maltas: TnÄ™ rycerza.

Michael: Staram się zasłaniać tarczą i unikać ciosów.

Flashblow: To nie moja sprawa. Jak chcą walczyć, to niech się pozabijają.

MG: Wykonujcie rzuty na inicjatywÄ™

Tandarus: Inicjatywa 3

Maltas: Inicjatywa 9

Michael: Inicjatywa 12

Tandarus: (wykonuje rzut na obrażenia magicznego pocisku)

MG: Wykonujesz kilka gestów, wymawiasz słowa niezrozumiałe dla twoich kompanów. Czujesz potęgę, gdy przepływa przez twoje ciało moc w czystej postaci. Wystawiasz rękę w kierunku minotaura. Z twojej otwartej dłoni szybuje niewielka, błękitna kula wielkości jabłka. Trafia minotaura w bark, nie robiąc większych szkód.

Maltas: Giń solamnijczyku! (wykonuje rzut na trafienie- trafia, zadaje obrażenia wystarczające, by uśmiercić Michaela)

MG: Pchnięcie mieczem Maltasa dosięga rycerza, przebijając jego zbroję, trafiając w jeden z ważnych organów wewnętrznych. Michael niemal natychmiast traci przytomność, po czym umiera. Czerwień jego krwi barwi zimny metal jego zbroi, mieszając się z ciemnozielonym kolorem leśnej darni.

Gardan: (wbiegając na polanę z pękiem leszczynowych gałęzi, szybko) Czycośprzeoczyłem?


--------------------------------------------------------------------------------

Tak właśnie wygląda przykładowy przebieg fragmentu sesji RPG. Oczywiście, drużyna powinna być zgrana, wspólnie pokonywać przeciwności losu, a nie mordować siebie nawzajem. Niestety, takie sytuacje zachodzą, gdy w drużynie pojawią się sprzeczne dążenia, charaktery. Takie zachowanie nie powinno być ograniczone przez MG, gdyż nadaje ono kolorytu grze.
 
Solinarius jest offline