Cóż...pozwolę sobie wyrazić moje skromne zdanie.
Przede wszystkim to, że nie ma klanów to bardzo duża zaleta tego podręcznika /tej frakcji, gdyż panowie z wod'a wszystko poklanowali w jakieś śmieszne klany/ plemiona i nawet łowcy mają x-naście frakcji, którym cholera wie o co chodzi i są oczywiście osobno naukowcy, osobno badacze, a osobno panowie w rodzaju rambo itp. Podział tak sztuczny, że aż razi w oczy. I pod tym względem Mumia bije pozostałe podstawki wod'a na głowę. Bo logicznym jest, że popieram jakieś ugrupowanie, które aby działać sprawnie musi mieć w swych szeregach jednostki zdolne do podjęcia każdego działania. A co ma zrobić np. naukowiec kiedy dochodzi nagle do walki ? Zadzwonić po członka wrogiej frakcji, która zajmuje sie walką, a która to walka nie jest metodą działania naukowca ? Debilizm.
Wbrew jednej z opinii mumie wcale nie są przepakowane i tak wilkołak jak i już na 100% każdy wampir rozerwie taką na strzępy. No oczywiście poza najpotężniejszymi, ale proszę mi powiedzieć kto dorówna 3-pokoleniowemu wampirowi...? Generalnie nikt, no może poza początkującym magiem :] lub 5 rangowym wilkołakiem
(choć to zależy od poziomu inteligencji gracza prowadzącego taką postać; znam osoby, które mając 6 pokolenie i masę dyscyplin nie potrafią poradzić sobie z dwoma 13 czy stadem kruków :]). Potencjalną zaletą mumii jest to, że ich zabicie... nic nie daje, bo prędzej czy później ona i tak wróci. Czas powrotu zależy tutaj od MG, i grając taką postacią należałoby przedyskutować to z nim.
Chcąc grać postacią mumii należy jednak uwzglednić własnie fakt ich długowiecznosci i mnogosci "poprzednich żyć" oraz zwiazane z tym podejście do życia. Dużą rolę odgrywa tutaj własnie psychika (polecam książkę Anne Rice "Mumia" - gdyż ogólnie cały WoD opiera sie na jej twórczości). Jeśli jesteś rozsądnym i zrównoważonym graczem możesz spokojnie mumią zagrać, ponieważ ich możliwość przeżycia jest większa od możliwości magów, a możliwości "bojowe i moce" zdecydowanie magom nie dorównują (ci są Lhianann dopiero przegięci - początkujący mag nie ma sobie równych, o ile nie będzie sie wdawał w otwartą walkę fizyczną; jest w stanie zniszczyć nawet najpotężniejszego wampira, a ten nawet nie będzie wiedział co się dzieje :] ).
Podsumowując: Mumiami można spokojnie pograć o ile wiesz na co sieędecydujesz i rzeczywiście chcesz grać, a nie "walić po mordach". To Istoty długowieczne, dla których czas nie ma najmniejszego znaczenia, uwikłane w toczącą sie od tysiącleci wojnę z Apopem, w której ich przeciwnikami są równie długowieczni Upośledzeni (mumie służące Wielkiemu Wężowi) i ta wojna rozgrywa sie na zupełnie innym poziomie niż uliczne bójki. Mumia może stanowić doskonałe uzupełnienie każdej grupy istot w wod, pod warunkiem, że się szanuje i nie jest dla niej fabtyką amuletów, mikstur itp. (czyli MG musi wiedzieć komu pozwala zagrać taka postacią - tylko naprawdę dobrym graczom, a nie pakerom lub takim co to chcieliby podpakować drużynę, bo wtedy cały sens grania w wod'a schodzi na psy - to nie jest system bitewny, ani tym bardziej np. Marvel Superhero gdzie grasz komiksowymi superbohaterami). Więc jesli ktoś nie potrafi oddać w pełni takiego klimatu (tj. zdystansowanego do życia i świata osobnika, któremu równym mogą być co najwyżej najstarsze wampiry, to lepiej nich mumią nie gra, a MG niech rezerwuje ją na NPC'ów i to niezwykle rzadkich i tajemniczych, owianych mgłą tajemnicy i zawsze nieprzewidywalnych, o nieokreślonych możliwościach. Jednak sama idea mumii jest ciekawa. A podręcznik faktycznie można było kupić na stronie ISY, a i teraz jak jeszcze dobrze poszukać to można go znaleść po empikach. Ostatecznie pozostaje opcja skserowania od kogoś na własny użytek.