Przy całym moim szacunku dla niekwestiowanego mistrza pióra jakim był J. R. R. Tolkien sam system jest dla mnie niewypałem. Zgadzam się, że wszystko pięknie opisane, ale to opisanie urosło do rangi rozdymania podręcznika o przyprawiające o ból głowy i często wręcz nonsensowne tabelki. W ogóle ten system wydaje się być stworzony przez fanatyków tabel - dla mnie wręcz śmiesznym było np. zamieszczanie tam tabel dotyczących np. zbierania ziół czy kilkustronnicowych opisów trafień krytycznych. Czy autorzy bali się, że MG nie będą mieli choć krztyny polotu i wyobraźni i dali WSZYSTKO na tacy? Rozumiem, że starali się jak najdokładniej odwzorować świat Śródziemia, ale wyszła parodia. Trochę wiary w graczy i prowadzących by się jednak przydało...Tak to dla mnie wygląda. Sam świat super - wiadomo, ale system jako taki - imho porażka. Podręcznik utonął na dnie szuflady