Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2010, 16:47   #8
Elthian
 
Elthian's Avatar
 
Reputacja: 1 Elthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodzeElthian jest na bardzo dobrej drodze
Belzenefer

Niziołek przykucną przy zmasakrowanym Zeevie. Widok dławiącego się własnym penisem Trzeciego wzbudzał w nim mieszane uczucia. Cała ta sytuacja poruszyła jego umysł do myślenia, myślenia, które przerwała deklaracja Dorgara.

Istotnie, wkrótce każdy odczuł brak czegokolwiek, tam na górze. Pustkę w powietrzy wkrótce wypełnił szczęk pancerzy i obuwia uderzającego ciężko o schody. W głowie niziołka zaczął kształtować się obraz wyjaśniający poniekąd zaistniałą sytuację.

- Rzeczywiście... Dupa - przerwał Mały. - Jednak można się tego było spodziewać, nasz... - przerwał chwilowo jakby dławiąc się kolejnym słowem - przyjaciel został tu niemile zaskoczony, teraz gonią i po nas. Może to straż, otrzymawszy cynk o morderstwie wysoko posadzonych osobistości, biegnie by schwytać morderców, może i tajemniczy zabójcy liczą na kolejną ofiarę... Z nas.

- Nieważne - zakończył swoje rozważania. - Warto poszukać stąd wyjścia, jak i gotować broń do walki - dodał sięgając po kuszę, wzrok jego skierował się na podłogę i sufit, tajemniczych wejść, czy skrytek nie robi się już tylko w ścianach.

W obliczu coraz głośniejszych kroków utrzymał pewnie kuszę i skierował się flegmatycznie ku jednej z bocznych ścian. Cień zapewniony przez narożniki pozwoli mu wypuścić bełt bez większego zwracania na siebie uwagi. Przyklęknął, broń oparł na ręce i wycelował w miejsce, gdzie oczekiwał pojawienia się jasnych punktów reprezentujących pochodnie. Nie zamierzał strzelać od razu... Taki głupi nie był, więc palec jego spoczywał luźno i spokojnie na spuście. Pamiętał też o nożu przy boku... Jednak jego postura i siła rzadko wymuszały na nim użycie ostrza.
 

Ostatnio edytowane przez Elthian : 26-04-2010 o 16:53.
Elthian jest offline