Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2010, 00:17   #4
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Kilka przykładowych odpowiedzi :
1. Hmmm... taktyczne kombinowanie chętnie.
2. Eksploracja, trochę intryg, dochodzeń itp. też chętnie.
3. Fetysze powiadasz? Nie wiem, czy mogę tak publicznie...
To co napisali koledzy mi się podoba. NASZ statek i opuszczone stacje kosmiczne mają to coś.
4. Najchętniej bym widział załogę statku kosmicznego, najlepiej niezbyt liczną (idealnie by było jakby wystarczyło tyle osób ile będzie graczy... coś w stylu Bebopa i statek odpowiednio niewielki). Mogą być specjaliści, ale nie sławy. Zdecydowanie powinni już ze sobą trochę czasu spędzić (żadnego poznawania się na siłę w pierwszym poście).
Siebie bym widział albo w roli teurga (wybaczcie, old habits die hard), albo pilota(statku albo myśliwca)/nawigatora/lekarza/technika/kogokolwiek w tym stylu potrzebnego na statku. Chętnie miałbym coś wspólnego z wojskiem.

5. Poszukiwanie czegoś lub kogoś? Próba rozwiązania jakichś sporych problemów, których narobiliśmy sobie daleko stąd. Coś w rodzaju pielgrzymki pokutnej. I jak już się rzekło - eksploracja
6. Zajmować się SWOIMI problemami. Nie problemami wszechświata, rodu czy planety. Mają mieć swoje zmartwienia, starać się związać koniec z końcem i jakoś wyjść w życiu na prostą.
7. Na tyle doświadczonymi, że nie muszą co chwilę prosić innych o pomoc, ale żeby jednak musieli się cały czas starać. Najlepiej nie dziwni na siłę, choć swoje odchyły od normy mogą mieć.
8. Nie heroic. Niech będzie trochę mroku, choć bez przesady.
9. Tandetny czarny, rasistowski lub religijny humor (na poziomie może być).
10. "Mała dziewczynka: drzwi przez wymiary" może być. Ja osobiście lubię oglądać graczy w sytuacjach, w których dostają w swoje ręce wroga, bezużyteczne dla nich dziecko, albo coś potężnego i nie są pewni co z tym zrobić.
11. Bez rzutów w postach. Albo ufamy MG i on rzuca, albo wszyscy sobie ufamy i sami rzucamy. Ja akurat nie ufam nikomu, ale niech rzuca MG (co mu będziemy kantowanie utrudniać?).
12. Taki troszkę błotnisty. Niewesoło, ale bez przesadnego strachu.
13. Niech będzie na tyle, żeby czas poświęcony na wypełnienie karty nie był kompletnie stracony, ale bez przesady. Jesteśmy graczami, nie księgowymi.
14. Jestem w trakcie poznawania (i to w zasadzie na początku), więc nie zauważę odchyłów. A czego oczy nie widzą, tego się MG nie wypomina.
15. Niech się zajmują swoimi problemami. Niech nie chcą za wszelką cenę zgładzić graczy i niech nie chcą za wszelką cenę podbić wszechświata. Niech to będzie zwykły konflikt interesów. ("It's nothing personal. It's just good bussines.")

Korzystając z tej sposobności chciałbym podziękować wszystkim, bez których nie byłoby... przepraszam, nie ta kartka.
Chciałbym powitać wszystkich współskazańców (graczy), tudzież oprawcę (MG). Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze współpracowało. Szczególnie pozdrawiam Behemota i Minty'ego, bo z nimi się jeszcze nie miałem przyjemności spotkać w sesji.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline