Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2010, 12:52   #7
Qumi
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
- Ja tam nie mam nic przecif...- odpowiedział niziołek na słowa Marysi.

Choć darzył Eliota pewną sympatią i zgadał się z nim w większości spraw, które poruszył to nie podobał mu się jego arogancki ton głosu.

-Nie udafaj starszego niż jesteś, Eliot- burknął -To że przeżyłeś sam przez jakiś czas nie znaczy, że wiesz jak zapewnić "innym" szanse. Możecie sobie tam fyznaczać przyfódców... co nie oznacza, że będę się kogokolfiek słuchał, nie jeśli nie uznam to za dobry pomysł! I nie pouczaj mnie!-odparł nieco rozgniewany.

-Mogę pójść ze zfiadowcami, niełatfo mnie zaufażyć kiedy tego nie chcę. Nie fiem czy konie zdadzą się nam na fiele jeśli mamy iść przez las... a co do tego, że nikt nie może zostać ranny... to do cholery! Nikt nie może zostać ranny, bo będzie ranny, a nie dlatego, że będzie nas opóźniał!- tupnął małą stopką.

-A tak - Garret pefnie zna drogę do miasta, ale to chyba gdzieś na północ?- spojrzał na barda, którego niedawno poznał.
 
Qumi jest offline