Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2010, 07:46   #413
Viviaen
 
Viviaen's Avatar
 
Reputacja: 1 Viviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie coś
Narfin wpatrywała się z napięciem w rzycony sztylet, spodziewając się jeszcze jakichś sztuczek, których nie było. Stało się dokładnie to, co się stać miało. Iluzja rozwiała się, a broń z głuchym stukiem wbiła się w drewniane klepki podłogi. Kobiecie dopiero teraz przemknęło przez myśl, jak niebezpieczny był to ruch. Przecież w tym miejscu mógł być każdy... potrząsnęła głową aby odegnać myśl. Przy okazji z całą mocą odczuła zapomniany ból niemal każdej części ciała. Uśmiechnęła się krzywo - trzeba było zostać w iluzji, to by nie bolało...

Jakby na domiar złego coś mocno uderzało w drzwi. Suk wielokrotnym echem obijał się pod czaszką potęgując i tak mało przyjemny ból głowy. W końcu litościwa futryna nie wytrzymała i rozpadła się w drzazgi pod ciosami młota.

Młot.

Narfin poczuła, jak jeżą jej się włoski na karku. Znała tę broń. O, tak. W najdrobniejszych szczegółach. Nadal czasami widywała ją w koszmarnych snach. Zawsze wtedy, kiedy udało jej się zasnąć, co na całe szczęście nie zdarzało się często. Kiedy Kat przekroczył próg "Kucyka", usiłowała poderwać się na nogi i wspomóc towarzyszy w walce... jednak Avnar nie przyszedł tu pomóc swojemu panu. Wprost przeciwnie. Przyszedł, aby mu się przeciwstawić. I dowiedział się o przybyciu Pierworodnych...

A gdzie ta ruda suka?

Nowe siły wstąpiły w Strażniczkę. Niepojętym wysiłkiem woli dźwignęła się na nogi i zaczęła rozglądać za mieczem Galdora. Czy ma go jeszcze Szrama? Tego nie wiedziała, ale zamierzała się dowiedzieć. Z uznaniem przyglądała się przez chwilę wysiłkom Mafennasa. Świetnie sobie radził, więc wróciła do poszukiwania broni. Najpierw sztylet, później miecz.

Miłym akcentem był Cadhil, umierający od pchnięcia elfim mieczem. Zasłużył na śmierć, chociaż Narfin wolałaby przyłożyć do tego rękę. Całe szczęście nie widziała, jak umiera jeden ze Strażników, który znalazł się w niewłaściwym miejscu - na drodze rozwścieczonygo Avnara. Ale nie to było teraz istotne. Rivilion gdzieś tu był, a oni musieli go znaleźć, zanim doprowadzi do zagłady Śródziemia. Jeśli teraz się wymknie, na pewno kiedyś powróci. Silniejszy, niż kiedykolwiek. Może pożar zmusi go do porzucenia kolejnej iluzji? Kobieta modliła się w duchu o siłę dla ognia. Dla nich ogień oznaczał życie.
 
__________________
Jeśli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko?
Albert Einstein
Viviaen jest offline