Mnie WAVE nie odpowiadał. Wrzucenie wszystkiego do jednego "wash & go" niestety i tym razem sprowadziło się do stwierdzenia, że jak coś jest do wszystkiego to jest (tak naprawdę) do niczego.
Dlaczego?
Wystarczy otworzyć jakikolwiek dokument wspóldzielony (ex. google doc) i zacząć go jednocześnie edytować w kilka osób. Po kilkunastu sekundach dostajemy mętlik logiczny i merytoryczny (jeżeli w ogóle dokument to wytrzyma). Do tego dokładamy idee WAVE'a czyli współdzielenie mediów i dostajemy... bajzel & bagno. To jakby w wątku jeden post b ył pisany tekstem, drugi to plik mp3, dalej tekst, wiadomość e-mail, kawałek chatu, filmik z tuby, tekst, animacja flash...
Pomysł może był i dobry, ale wszsystko poszło na zbyt duży żywioł... Zresztą - WAVE ma rok - wiele osób zaczęło to chwalić zanim w ogóle zobaczyło to na oczy, nie mówiąc już o tym, aby w tym pracować, czy porządnie to testować...
Prawda jest też niestety taka, że po szumnym starcie w ręce testerów dostało się wielkie NIC. Wszystko "będzie działać" i "pracujemy nad tym". Wydajność... (jaka wydajność???) itd.
Choć tak naprawdę to nie znam nikogo, kto zrezygnowałby z używanego komunikatora i przesiadł się na WAVE. Więc - po co instalować kolejny komunikator?
Notka Onet Notka Google (eng.)