Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2010, 01:00   #1
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
[Storytelling] Popioły i cienie

POPIOŁY I CIENIE

- Tak, wracam dzisiaj. - Piotr wsadził walizki do bagażnika jedną ręką i kontynuował rozmowę - Wiesz, chcę zrobić Ani niespodziankę. Te cztery miesiące rozłąki pewnie dały jej mocno w kość.
- Nie boisz się? Wiesz, że taki niespodzianki zniszczyły już nie jeden związek.
- Daj spokój. Przecież znasz Anię. Ona i coś takiego, to niemożliwe.
- Dobra, dobra. Wyluzuj ja tylko żartowałem. Wiem jak się kochacie. To kiedy ślub?
- Ania jeszcze nic nie wie... Tylko mi nie mów, że rozmawiałeś z nią o tym.
- Nie, no co ty. Poza tym od tygodnia się nie widzieliśmy. Wiesz ostatnio mam tak dużo pracy, że nawet nie mam na nic czasu.
- Przepracowujesz się stary, czasami trzeba sobie odpuścić i odpcząć.
- I kto to mówi? Gość, który pojechał na drugi koniec świata, tylko po to aby się szybko dorobić.
- To zupełnie coś innego. Mówiłem ci przecież, że ten wyjazd to moja szansa na normalne życie.
- Dobra nie musisz się tłumaczyć. To co widzimy się wieczorem?
- Wieczorem to będzie kolacja z Anią i oświadczyny.
- Wiem, tylko żartowałem. Trzymaj się stary i spokojnej drogi. Muszę kończyć, zaraz mam naradę.
- Ok. To narazie i do zobaczenia.
Piotrek rozłączył się i rzucił komórkę na górę deski rozdzielczej. Włączył radio i przyspieszył włączając się do ruchu.

- Nic się tu nie zmieniło – pomyślał Piotrek wysiadając pod swoim blokiem na warszawskim Bródnie.
Obdrapana elewacja budynku, pokryta niechlujnym graffiti nadal straszyła jak w dniu wyjazdu. Minięło tylko kilka miesięcy od kiedy wyjechał z kraju, ale jemu wydawało się że to było lata świetlne temu. Czuł się dziwnie nieswojo. Coś go dręczyło w środku, choć w żaden sposób nie potrafił tego określić. Wyjazd dał mu możliwość spojrzenia na wszystko z troszkę innej perspektywy. I choć wiedział jak trudne i czasami denerwujące będzie życie w Polsce, to te kilka miesięcy uświadomiło mu, że nie będzie potrafił żyć nigdzie indziej. Była to jakże przykra i bolesna prawda o nim samym. I choć często próbował udawać, że jest inaczej. To i tak w głębi czuł, że tylko tu będzie mógł być szczęśliwy. Tutaj u boku Ani.

Wysiadając z obskurnej windy zastanawiał się czy Ania będzie teraz w domu. Chciał ją juz zobaczeć i uściskać. Przez te kilka miesięcy ich kontakt ograniczał się tylko do nocnych rozmów na skypie. Z lekką obawą włożył klucz do drzwi i przekręcił go.
W tym momencie poczuł jak lodowaty dreszcz przebiega jego ciało. Przez chwilę poczuł się tak, jakby stał nagi przed tłumem gapiów. Zdezorientowany obrócił się, by sprawdzić czy nikt za nim nie stoi.
Jedynie puste ślepia „judaszy” wpatrywały się w niego natrętnie.
Położył dłoń na klamce i pchnął drzwi.
- Aniu to ja! - krzyknął radośnie przekraczając próg.
Cisza jaka mu odpowiedziała była przerażająca. Piotr zostawił walizki obok szafki na buty i podszedł do uchylonych drzwi od łazienki. Otwierając je poczuł w sercu bolesne ukucie. Gdy zajrzał do środka ze strachu, aż cofnął się o krok.
W wannie wypełnionej brudną i mętną wodą, leżała naga Ania. Jej głowa była odchylona bezwiednie do tyłu, a usta otwarte w niemym krzyku.
Dopiero po chwili dotarło do Piotra dlaczego woda w której leży Ania, ma taką barwę. Rany na przedramieniu mówiły o tym, aż nazbyt obrazowo.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=yfJC25nOSqE&translated=1[/MEDIA]



WITAM

Po dość długiej przerwie wracam na LI. Moje kłopoty oraz perypetie jakie przeżyło LI, sprawiły, że powrót do moich starych sesji jest raczej niemożliwy. Wszystkich zainteresowanych z tego miejsca przepraszam.
Okoliczności te sprawiły, że musi nastąpić nowe otwarcie. I w związku z tym chciałem was zaprosić do udziału w mojej nowej sesji. A będzie to horror osadzony w współczesnej Polsce.

Będzie to opowieść o młodym mężczyźnie, który wraca po kilku miesiącach z zagranicy. Wyjechał, by zarobić szybko pieniądze na rozpoczęcie nowego życia. W kraju zostawił dziewczynę, którą bardzo kocha i z którą planuje ułożyć sobie życie. Ich kontakt w tym czasie ograniczony jest tylko do rozmów telefonicznych, sms-ów i nocnych rozmów poprzez skype'a.
Krótki wstęp opisuje, to co zastał mężczyzn po powrocie. Odnalezienie zmarłej samobójczą śmiercią dziewczyny jest początkiem sesji.
To wy wcielicie się w rolę Piotrka (imię robocze – możecie je zmienić jeśli chcecie).
Sesja zasadniczo pomyślana jest na jednego gracza, ale jeżeli znajdą się chętni to jestem gotów włączyć też do gry kogoś kto wcieli się w rolę bliskiego przyjaciela Piotrka.
Chciałbym w dużej mierze skupić się na psychologi postaci i na tym w znacznym stopniu budować napięcie i grozę.
Nie oznacza to jednak, że cała sesja będzie dotyczyć przeżyć wewnętrznych postaci. Oprócz tej warstwy psychologicznej, obecna będzie też warstwa o wiele bardziej fabularna. W tym miejscu mogę zdradzić tylko tyle, że będę chciał doprowadzić do tego by gracz prowadzący Piotrka rozpoczął własne śledztwo dotyczące śmierci jego dziewczyny.
Sesja będzie horrorem, jak już wspomniałem na początku. Jaki to jednak będzie rodzaj strachu wolałbym na razie nie zdradzać.

Podsumowując, sesja to współczesny horror z elementami psychologicznymi przeznaczona dla 1-2 graczy.
Częstotliwość postowania raz na tydzień, ewentualnie częściej. To już jednak kwestia do omówienia z konkretnym graczem.

Teraz to czego ja oczekuje od was.
W większości sesji podstawą jest historia postaci. Tutaj jednak ciężko o czymś takim mówić.
Nie musicie pisać życiorysu Piotrka. Skupcie się na opisie charakteru tego mężczyzny za podstawę biorąc to co o nim już napisałem. Będzie to baza do odegrania tego człowieka i tchnięcia w niego życia.
Poza tym chciałbym, abyście opisali w formie pierwszego postu do sesji, reakcję Piotrka na makabryczne odkrycie. To właśnie ta próbka będzie podstawą do wybrania gracza.
Osoby, które chciałby wcielić się w postać przyjaciela Piotrka, niech w poście opiszą rekcję postaci na wiadomość o śmierci Ani oraz oczywiście parę słów o samej postaci przyjaciela (kim jest, skąd znają się z Piotrkiem plus opis charakteru.

To chyba tyle. W razie pytań i wątpliwości służę pomocą.
Na koniec jeszcze tylko termin rekrutacji. Myślę, że dziesięć dni od dzisiaj to wystarczająco dużo czasu na napisanie tych paru słów. Czyli ostateczny termin nadsyłania kart to 10 września.
Karty proszę przesyłać na maila brody8@wp.pl.

Pozdrawiam Brody
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

Ostatnio edytowane przez brody : 01-09-2010 o 01:41.
brody jest offline