Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2010, 20:40   #6
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
- Jeśli przyjdzie nam tu zginąć - powiedział jeden - Wiedzcie chłopaki że przyjemnością było służyć u waszego boku -
- Nie gadaj głupot, nie po to umawiam się z wami w kantynie, żeby pić samemu.
Fasett zróbcie, tu porządne barykady. Rozstawić ludzi, jak najszerzej, i ostrzeliwać regularnie wejście. Muszą iść wąskim gardłem, więc mamy przewagę. Niech ktoś stale pilnuje balkonów, którymi my weszliśmy i tego archiwum. Ty Brais weź ośmiu ludzi i przyczajcie się w pomieszczeniach po lewej i prawej od wejścia z korytarza. Jak coś się przedrze, to walić skurczybykom po plecach. Jazda, bo zaraz tu będą. Łączność na tym samym kanale co wcześniej. - Sam Max także zajął pozycję za prowizoryczną barykadą. Położył się, tak, aby przez szczelinę widzieć wejście z korytarza, a jednocześnie, być osłoniętym, od widoku z balkonu, i archiwum. Jak tylko pojawili się obcy, zaczęła się regularna walka. Teraz to była kwestia czasu. Czy wystartujemy czy nie. Jeśli tak to już na spokojnie ich wystrzelamy, kiedy nie będą mieli posiłków, jeśli nie wystartujemy, to jesteśmy w czarnej dupie.

Kiedy usłyszał wymianę zdań w radio, uznał, że może jest lepiej niż się wydawało. Nadał komunikat, na częstotliwości na której przyszedł przez od BOW.
- Tu kapitan Maksymilian October. Odbiliśmy maszynownię, technicy pracują pełna parą, a my bronimy korytarza. Jak zajdziecie skurczybyków, od tyłu, dajcie znać. Powinniśmy być w stanie dać wam taką ścianę ognię z naszej strony, że żaden nie ucieknie. -
 
deMaus jest offline