Do Armoryki trafić można z każdego niemal miejsca Starego Świata. Agitatorów znajdziesz na każdym rynku a w każdym porcie Starego Świata napotkać można na płynącą tam krypę. Nie jest wcale pewnym, czy aby dasz radę tam dotrzeć. Wszak dociera tam jedynie co czwarty statek. Jednak i tak się opłaca wozić stamtąd towary a w drugą stronę wozić osadników. Wystarczy zatem byś wsiadł na taką krypę i wyruszył w podróż w nieznane. Jeśli Bogowie będą ci sprzyjać, dotrzesz i ujrzysz świat, który nie śnił się nawet poetom. Nawet w pijanym śnie. Jeśli znajdziesz w swym sercu ową odwagę a los będzie ci sprzyjał po wielu miesiącach podróży ujrzysz brzegi Zamorza. Już teraz jednak zastanów się co tam czynić zamierzasz. Jeśli zapragniesz osiąść w mieście licz się z niebagatelnymi cenami. Jeśli na podgrodziach, będzie taniej, ale ryzykować będziesz własną skórą bo Armoryka to miejsce, gdzie prawo ma bardzo zdystansowanych do swoich obowiązków stróżów. Jeśli zaś zapragniesz zakosztować osadnictwa, otrzymasz nawet i kąsek ziemi w nadaniu. Jedynie będziesz musiał go uprawiać. I przeżyć, co w świetle coraz mniej przyjaznych nomadycznych tubylców, nieprzyjaznych nieludzi czy zgoła bestii o jawnie wrogich zamiarach łatwym tak znów nie będzie. Jeśli będziesz miał szczęście nadzieją cię na pal albo spalą. Jeśli pecha wezmą cię łapacze, co ludźmi handlują i sprzedadzą do kopalni, których niemało w górach ludzie pobudowali czy wydarli krasnoludom. Tam ci, którzy szczęścia nie mieli, wydobywają przez rok może tyle złota i kamieni szlachetnych, ile ważą. Później zaś umierają z wyczerpania, o ile nie zabije ich jaki najazd, a na ich miejsce wchodzi kilku innych. Przybyszów w Armoryce jest pod dostatkiem…
. |