A "rules" Cię w oczy nie kłuje? Nie mówiąc o tym, że "język polski" choć z grzeczności winien być zwany "Językiem polskim", gdybyśmy wszyscy mieli kije w dolnych partiach krzyży.
Mnie Twój język nie wadzi, zejdź ze mnie druhu.
Z braterskim pozdrowieniem
Bulion porowy zdeka
.
Edit:
Nie jestem pewny czy poprawność lingwistyczna wymaga pisania "Język polski" z dużej litery pierwszej. Ale też nie jestem w tej materii ekspertem. Ojciec polonista wywraca się pewnie w grobie. Cóż. Nie wiem. Nic nie wiem. Ciemnym jako ona tabaka w rogu...
.