Wątek: Czerwony Piasek
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2006, 23:00   #4
Archeon
 
Reputacja: 1 Archeon jest na bardzo dobrej drodzeArcheon jest na bardzo dobrej drodzeArcheon jest na bardzo dobrej drodzeArcheon jest na bardzo dobrej drodzeArcheon jest na bardzo dobrej drodzeArcheon jest na bardzo dobrej drodzeArcheon jest na bardzo dobrej drodzeArcheon jest na bardzo dobrej drodze
Słońce grzało jego łysą głowę i reszte czarnego ciała. W oczach było widać pragnienie a ręce świeżbiły aby wyciągnąć broń i odstrzelić sobie głowę.
-Jak mogłem wpaść w takie bagno. Dlaczego ja?!- zawrzeszczał w stronę parzącego słońca.
Idąc dalej przez pustynie po jakimś czasie z dużej odległości zobaczył małą osadę. Jego neutralna mina powoli zaczęła zmieniać się w bezczelny uśmiech. Świadomość, że jest już blisko zobaczenia Detroit rozweseliła go i dodała mu otuchy, jakby nadziei na to, że jednak istnieje coś takiego jak "bóg". Z radości wychłostał całą manierkę pożułkłej wody. Jednak to nie był koniec, jeszcze nie był w Detroit więc "wszystko się może zdażyć" (to się nazywa świeży umysł na pustkowiach). Zbliżając się powoli w stronę osady, znajdując się około kilometra od niej, usłyszał donośny huk, jakby eksplozję. Przypomniały mu się stare czasy kiedy jeszcze służył w wojsku. Włączył mu się agresor, a w jego głowie zaczęły pojawiać się wizje przeszłości. W ciągu sekundy dobył swej broni (OC-14 'Groza') i zaczęł biec w stronę owej osady. Jego płaszcz falował w powietrzu a w oczach pojawił się ogień.
 
__________________
"I thought I found the road to somewhere
Somewhere in His grace
I cried out heaven save me
But I'm down to one last breath"
Archeon jest offline