Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2010, 20:12   #2
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
- Wio, wio - Minotaur popędzał konie, ciągnące jego wóz, obecnie pusty. Wszystko wyprzedał w Elabnie i zmierzał do Enordar uzupełnić swoje towary. Na czym, jak na czym, ale na handlu się znał. I na młóceniu mieczami, bowiem handlowanie w tak niebezpiecznym mieście jak Elabna, zobowiązywało. Podróżował już jakiś tydzień, jego konie nie śpieszyły się, a i on się nie śpieszył. Ale miał nadzieję że chociaż przed zmrokiem zdąży do Dragonville i przenocuje w jakiś przyzwoitych warunkach. I tak jechał powoli, kierując się do miasteczka, w którym bywał już kilka razy w swej handlowej karierze.
Nagle rozpętała się straszna ulewa, oberwanie chmury wręcz. Minotaur puścił wodze i zarzucił na siebie wodoodporną derkę. Woda zaczęła po niej spływać strużką i spadać pod wóz. Minotaur popędził konie.
Niespełna dwadzieścia minut drogi później, był już na miejscu. Podjechał do miejskiego stajennego, który za jednego złotego carena zajął się jego końmi i wozem. Chłopak obejrzał monetę z uśmiechem na twarzy i w mig pojął, co jest od niego żądane. Kilka sekund później konie były rozkulbaczone, a Minotaur szedł powoli do tawerny "Pod Sokołem", której był już kilka razy.

Wszedł przez duże mahoniowe drzwi, ledwo się w nie mieszcząc. Był bardzo duży, w końcu był Minotaurem. A ludzie projektowali wejścia dla swojej rasy. Wszyscy zebrani, jak na zawołanie obejrzeli się na wchodzącego gościa, opętanego derką. Dopiero jak postąpił kilka kroków i zdjął ze siebie nakrycie. Wszyscy, stwierdzając, że to tylko Minotaur, zajęli się swoimi sprawami.
Aluke usiadł w samym rogu tawerny i przywołał gestem oberżną kelnerkę.
- Co podać? - zapytała bez żadnych ceregieli. No, tak, to było do przewidzenia. On był cholernym nieludziem, istotą gorszą. Denerwowało go to, ale nie odezwał się jakąś drwiną do dziewki. W końcu ludzi z minotaurami się zgadzali. Przynajmniej oficjalnie.
- Podajcie mi coś do jedzenia i piwa dajcie, sami wybierzcie jakie, dziewko - a po chwili dodał - A tu macie pieniądze, dziewko
Wręczył jej dwa złote careny. Dziewka zniknęła w kuchni, wracając po chwili ze sporą miską polewki oraz dzbanem piwa.
- Proszę, smacznego - powiedziała.
- Dziękuję - odpowiedział mile zaskoczony jej kulturą Aluke.
Nim zaczął jeść, rzucił na ławkę obok swoją derkę, po której zdjęciu dało się zauważyć na Minotaurze piękną i na pewno wytrzymałą Minotaurzą Zbroję. Na plecach wisiały jeszcze dwa miecze oraz kołczan bełtów, przy pasie wisiał duży topór obusieczny, po drugiej, prawej stronie wisiała równie wielka kusza. Jeden z będących w sali gości, zapewne żołnierz z uznaniem pokiwał głową, by po chwili wrócić do swojego kufla.
I tak Minotaur czekał, aż przestanie padać i dane mu będzie kontynuować podróż do Enordar.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Ostatnio edytowane przez SWAT : 13-11-2010 o 20:39.
SWAT jest offline