Cytat:
Napisał Achernar Tylko jedno tyci pytanko - czy walka frakcji będzie miała na celu zniszczenie jednej ze stron, i czy jest opcja by to inkwizycja przegrała? :> |
W wykreowanym przez Piekarę świecie, faworytem w takim starciu wydaje się być Święte Oficjum, mające po swojej stronie nie tylko doskonale wyszkolonych inkwizytorów, ale także system prawny w Cesarstwie czy też - co może być kluczowe - zastraszone masy ludzkie; w oczach plebsu "czarny płaszcz" jest osobą niemalże nietykalną, a pewną regułą jest, że aresztowani przez sługi boże ludzie w zdumiewającym tempie tracą przyjaciół, wpływy, czy wręcz krewnych, odżegnujących się publicznie od tych nieszczęśników.
Partyzancka walka prowadzona przez odosobnionych heretyków wydaje się być z góry skazana na porażkę...
No, ale właśnie: odosobnionych. Słowo klucz? I czy rządy oparte na terrorze mają szansę się utrzymać, gdy lojalność zastraszanych poddanych zostanie wystawiona na próbę? I tak dalej, i tak dalej...
Osobiście, odnajduję przewrotną przyjemność w posługiwaniu się retoryką Piekary dotyczącą spraw wiary czy porządku świata w przedstawionym uniwersum. Niemniej, jako Bajarz postaram się być obiektywny i nie faworyzowac którejkolwiek z frakcji.
Oczywiście, możecie spróbować się wzajemnie ponawracać (w którąkolwiek ze stron) bez użycia przemocy czy próbować porozumieć w inny sposób. Jak wszędzie, i tu, każdy z Was będzie musiał się liczyć z konsekwencjami dokonanych wyborów.
---
Jest odzew, zarówno w wątku jak i w mojej skrzynce, co cieszy
Mamy zatem
kannÄ™,
Achernara i
Faurina jako kandydatów na przeklętych bluźnierców
oraz
Shawna i
Famira jako przyszłe miecze w rękach Aniołów.
Cóż, czekam na Wasze KP, a także na zgłoszenie się
chętnego do poprowadzenia postaci trzeciego z Inkwizytorów... i możemy pomalutku przygotowywać narzędzia... Miałem na myśli: zaczynać - ach, to skrzywienie zawodowe