Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2006, 13:52   #97
Glyph
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Hektor Firehand


"Cholera, więc jednak to prawda i nasz statek jest uszkodzony" W gruncie rzeczy działowy cieszył się, że czarny wir uciekł, bo gdy oni ich złapią, nie będa tak łagodni jak obrońcy Ylesii. O nie, już on im załatwi coś ekstra.
Poczuł, że ma na tyle siły, by wstać. Szybko poodpinał czujniki i podpierajac się usiadł na łóżku.
-Gdzie nasze ubrania?-dopiero teraz zdał sobie sprawę, że nosi jakąs dziwną kieckę.
-Chyba możemy stąd wychodzić?-zapytał stanowczym głosem.
Choć nie potrafił tego okazać, Hektor był wdzięczny za ratunek. Byli tu wszyscy, Berry, Jerran , Koth, nawet Hine. Najwyraźniej wszyscy mieli kłopoty, a oni im pomogli. Pytanie tylko, czego będą teraz chcieli w zamian?
 
Glyph jest offline