Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2010, 23:31   #4
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Kreter szedł, miał nadzieję spotkać zielonoskórych, wiedział jednak, ze ma na to niewielkie szanse, przynajmniej w tym miasteczku. Jego rude włosy były niezwykle widoczne, zwłaszcza, że miast zwyczajnej fryzury nosił wysoki czub. W gotowości trzymał swój topór dwuręczny. Na jego ostrzu widniała runa, nikt kto nie władał językiem krasnoludów nie rozpoznałby tejże runy, była to runa Alaryka Szalonego, oprócz runy jeszcze jedna rzecz wyróżniała ostrze topora, metal z którego był zrobiony, najlepszy krasn9oludzki Gromnil. Kreter poszedł na wojnę w poszukiwaniu śmierci, jednak na razie jej nie znalazł.

Miał przeszukać dom. Kreter spojrzał na pozostałą dwójkę i powiedział:
-To ja idę zlokalizować spiżarnie, jak będą tu orkowie pojawię się pierwszy. Jak znajdę coś ciekawe, jak piwo to usłyszycie.

Kreter wszedł do jednego z pomieszczeń, na jednej z półek znalazł kufel pociągnął z niego, to co było w środku smakowało całkiem nieźle, było to piwo, na półce było jeszcze kilka takich kufli. Kreter zawołał więc:
-Chodźcie no tu, znalazłem coś!
 
pteroslaw jest offline