Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-12-2010, 16:35   #7
Songolooz
 
Songolooz's Avatar
 
Reputacja: 1 Songolooz nie jest za bardzo znany
Noc minęła spokojnie, nic nie zapowiadało większych zmian, a wszyscy czuli się bardziej jak na wakacjach niż na misji, o której jeszcze nie mieli bladego pojęcia. Każdy z pokoi był praktycznie identyczny. Cztery ściany bez okien, a w środku małe łóżko. Na ścianie wiszący regał na książki lub dokumenty. Na dużym stole laptop, lampka, telefon komórkowy, ściany w ciemnych kolorach przyprawiały raczej obrzydzeniem niż napawały radością, ale nikt nie spodziewał się, że będą to ich pokoje na długie dni i noce. Obok szafy wręcz miniaturowe drzwi do łazienki, która była w przeciwieństwie do drzwi większa niż sam pokój. „Widocznie dbają tutaj o czystość” - pomyślał każdy.

Punkt jedenasta przed południem pięć osób otworzyło, trochę nietaktownie, drzwi od pokoi.

Dante:
Drzwi otworzyły się, a przed nimi, stanęła piękna drobna kobieta. Mimo że początkowo wkurwiony grzecznie przywitałeś kobietę.
- Nazywam się Kasawi – wypowiedziała trochę jąkając, niewielkiego wzrostu Japonka.
Była ubrana niczym nauczycielka porno. Krótka spódniczka, biała koszula z czarnym krawatem. Przyciśnięta do biustu ( miseczka C ) zamkniętą kopertę.
Mimo widocznego zawstydzenia usiadła na łóżku koło Ciebie. Podała bez słowa kopertę ucałowała w policzek, a następnie usiadła na krześle koło biurka.
- Jestem tutaj by wszystko wyjaśnić. Co tutaj robisz, co będzie Twoim zadaniem.
Pamiętaj, nie lubię się powtarzać
- Powiedziała już zdecydowanie poważniejszym głosem.
- Jeżeli będziesz próbować zdezerterować, wyjawić to co teraz usłyszysz natychmiast Cię zabiję – na słowa Kasawi, delikatnie się wzburzyłeś, aczkolwiek tylko wymownie kiwnąłeś głową.
- Obecnie znajdujemy się na środku Sahary, jest to Centrum Badawcze. Badamy tutaj największą broń wszech czasów. Death Note. - kobieta przerwała na chwilę jak by chciała sprawdzić dotychczasową reakcję na podane informacje.
- Death Note to notes, który posiada diabelską moc. W momencie gdy wpiszesz w notatniku imię oraz nazwisko osoby zginie ona śmiercią wskazaną przez autora. Jest wiele różnych przeszkód, oraz zasad, które trzeba spełnić by zabić oponenta. Jedną z nich jest to, że w przypadku wpisywania imienia oraz nazwiska należy znać twarz ofiary. W kopercie znajduje się twój nowy dowód osobisty, prawo jazdy oraz karty kredytowe. Całą noc zajęło nam grzebanie w systemach by to dla Ciebie zrobić. Problem jest następujący, ów Death Note został skradziony – ostatnie zdanie wypowiedziała ciszej i zaciskając wargę tak jak by otrzymała silny cios batem po plecach.
- Twoim, a raczej waszym zadaniem będzie odnalezienie notesu. To czy będziesz pracować sam, czy w grupie zależy od Ciebie.
Znajdujemy się obecnie w strefie A i na ten moment tylko tutaj możecie przebywać. Poza swoimi pokojami w strefie A znajduje się sauna, siłownia, mini basen oraz biblioteka, w której znajdują się podstawowe informacje dotyczące notesu. Są one do waszych dyspozycji o każdej porze dnia i nocy.
- Kasawi skończyła mówić z lekkim uśmiechem, jak by oprowadzała Cię na wycieczce szkolnej.
- Zapomniałam powiedzieć, o dość istotnej sprawie. Jestem historyczką oraz pilotem helikoptera. Jesteś pod moją opieką, a raczej ja pod Twoją. Gdziekolwiek będziesz chciał się udać musisz do mnie zadzwonić, a ja pomogę Ci się ewakuować z tego szarego miejsca. Dodatkowo możesz mi zadać jakiekolwiek jedno pytanie, chętnie na nie odpowiem.



Finn:
Drzwi otwarły się na oścież, a w nich przystojny mężczyzna. Na pierwszy rzut Hiszpan, opalony brunet, czarne jak heban oczy, elegancka marynarka biała koszula. Perfekcyjnie związany czarny krawat podkreślał oczy anioła na ziemi. Zanim jeszcze wszedł, w nosie czułaś delikatne swędzenie, nim otworzył drzwi już było czuć jego doskonały perfum. Otworzył drzwi uśmiechnął się troskliwie. Na chwilkę zaniemówiłaś, na tyle długo, że zdążył ucałować Cię delikatnie w policzek. Szybko przebudziłaś się i przywitałaś.

- Witam Cię słoneczko Ty moje – odpowiedział iście pedalskim głosem.
- Nazywam się Parta i pochodzę z Grecji – każde wypowiadane słowo męczyło nawet największych zwolenników „tej odmiany ludzi”.
- Jestem tutejszym lingwistą, matematykiem, fizykiem oraz specem od zakładania podsłuchów. Naturalnie jak każdy potrafię latać helikopterkiem. Ale nie o mnie tutaj... przyszedłem porozmawiać z tobą odnośnie Twojego zadania. - w ostatnim zdaniu czuć było delikatny narcyzm Parta i smutek, że nie może kontynuować tego tematu „o sobie” dalej.
- Przyniosłem Ci kopertkę, w której znajdziesz odpowiedzi na najważniejsze pytania. Powiem Ci w tajemnicy, nikt inny o tym nie wie hihihihi – wydał przeraźliwy śmiech. Iście 100% gejowski śmiech – że jesteśmy w centrum badawczym gdzie badają Death Note. Spytasz co to, a ja Ci maleńka powiem. Death Note to notesik, w którym zapisujesz imionka, a jak je zapiszesz to osóbka ta umiera. Tutaj wszyscy badają to cudo i kop... - urwał w pół słowa, jak by poczuł, że zagalopował się jak na pierwszy raz.
- Kopertę zobaczysz sobie potem sama. Ja opowiem Ci co tutaj kochana masz robić. Twoim, a raczej waszym zadaniem będzie odnalezienie notesu. Spytasz czemu go odnajdywać słońce? Bo ktoś go ukradł, a szefo się strasznie wkurwił. Och przepraszam za przekleństwo malutka. Masz tak naprawdę do dyspozycji wszystko czego zapragniesz. Jeśli będę wstanie ci w czymś pomóc dzwoń. Jak będziesz chciała się wydostać dzwoń. Ale mam dla Ciebie najfajniutciejszą informację… - szybko przeszło Ci przez myśl „o kurwa”
- Zawsze będę Ci towarzyszyć w podróży. Znajdujemy się obecnie w strefie A i na ten moment tylko tutaj możecie przebywać. Poza swoimi pokojami w strefie A znajduje się sauna, siłownia, mini basen oraz biblioteka, w której znajdują się podstawowe informacje dotyczące notesu. I jeszcze jedna rzecz misiaku, masz do dyspozycji jedno pytanie na które odpowiem. Spieszę się na zdanie raportu więc pospiesz się proszę. - zakończył Parta zarzucając nogę na nogę.



Margo Green:
Czas dłużył się i dłużył, ale wreszcie klamka ruszyła się. W drzwiach pojawił się 150 kilowy potwór. Broda sięgała mu do pępka, ręce jak dwa wielkie wiosła, dłonie wielkości patelni. Ciężko było na pierwszy rzut oka określić rysy twarzy, gdyż długie rude włosy zasłaniały praktycznie większą część twarzy mężczyzny. Ubrany w flanelową koszulę, spodnie typu alladyn, które dodatkowo dodawały wizualnie 30 kilo. Widać było, że przejście od drzwi do pierwszego krzesła jakie widział sprawiało mu wielki problem. Usiadł sapnął ze zmęczenia i zaczął swój monolog.

- Witam cię serdecznie. Nazywam się Roob, aczkolwiek nazywają mnie Rudziak. Nazywaj mnie jak wolisz mnie to obojętne. W skrócie o mnie, nie mam poczucia humoru, nie jestem wylewny i wierz mi nie chce tutaj być, aczkolwiek takie mam rozkazy. Jestem tutaj by wyjaśnić ci kilka rzeczy.
Jesteś nam potrzebna do odnalezienia jednej ważnej rzeczy, dla której powstał ten budynek. Ktoś okradł nas z niewielkiego notatnika. Notatnik ten jest wyjątkowy, gdyż po wpisaniu imienia i nazwiska osoby można określić jej śmierć. Jest wiele zasad notatnika, które znajdują się w tej kopercie.
- w tym momencie zza flaneli wyciągnął lekko pogniecioną kopertę.

- Nie ma sensu opowiadać Ci o tym co możesz sama przeczytać, tak więc będę kontynuować. Twoim zadaniem jest znalezienie ów notatnika, naturalnie nagroda za zlecenie będzie uwarunkowana od twojej pracy. Znajdujemy się obecnie w strefie A i na ten moment tylko tutaj możecie przebywać. Poza swoimi pokojami w strefie A znajduje się sauna, siłownia, mini basen oraz biblioteka, w której znajdują się podstawowe informacje dotyczące notesu. Są one do waszych dyspozycji o każdej porze dnia i nocy. Na ten moment przedstawiłem ci wszystko co miałem. Możesz zadać mi dwa pytania, na które muszę odpowiedzieć, tak więc pytaj nie krępuj się – zakończył i znowu sapnął. Widać było, że kosztowało go to wiele wysiłku.


Lizzard:
W drzwiach pojawił się czarny mężczyzna, ubrany w biały frak. Nie wyróżniał się niczym szczególnym, zgodnie z zasadą wszyscy murzyni są tacy sami. Wysoki, łysy, o brązowych oczach. Widać było, że nie był osiłkiem, raczej można by go określić jako typ naukowca niż osiłka.
- Witam Cię w naszych skromnych progach – rzucił iście poetyckim słowem.
- Jestem Hill Masott, a w tej organizacji zajmuję się „kontaktem ze światem”, że tak określę. Jestem aktorem, aczkolwiek moim główną zaletą jest manipulacja ludźmi. - po czym uśmiechnął się czule. Wyciągnął z kieszeni niewielką kopertę i rzucił w twoją stronę.
- Trzymaj, zaraz ci wszystko wytłumaczę.. niestety taka rola mi dzisiaj przypadła. Jesteś tutaj bo jesteś dobry, wyjątkowy oraz nietuzinkowy – słowa brzmiały na szczere, aczkolwiek mówił w taki sposób jak by tekst ten był wyuczony, jak by postępował według jakiegoś scenariusza.
- Jesteś tutaj ponieważ potrzebujemy twojej pomocy. Kolega Marschal pozwolił na zgubienie najważniejszej rzeczy w tym laboratorium. Zgubił notes śmierci. Zastanawiasz się co to ? Wiem, że nie będziesz wstanie od razu tego pojąć, natomiast uwierz mi na słowo. Death Note to notes, który posiada diabelską moc. Gdy wpiszesz w nim imię oraz nazwisko np. prezydenta Stanów Zjednoczonych, będziesz wstanie nim manipulować, aż do określenia jego śmieci. Więcej na temat notesu dowiesz się w bibliotece. Jest zbyt dużo informacji i za mało czasu bym teraz ci o tym mówił. Twoje zadanie jest o tyle trudne, że ten kto go ukradł nie ujawnił się jeszcze w żaden sposób, nikogo nie zabił, przynajmniej my o tym nie wiemy, ale odkrycie tego też należy do twoich obowiązków. Krótko mówiąc notes rządzi się swoimi prawami, a my nie mamy czasu na szukanie go dlatego masz to zrobić. Im szybciej tym lepiej. Niestety za niepowodzenie jesteśmy karani i wierz mi nie jest to chłosta lub kara pieniężna... - W oczach aktora widać było strach, a jego zęby zacisnęły się w taki sposób, że mógł byś przysiąc, że widziałeś jak by odgryzł sobie kawałek języka.
- Możesz zadać mi jedno pytanie zanim stąd ucieknę. Pytaj pytaj mój przyjacielu -


Hisayuki:
W drzwiach pojawił się już trochę znany tobie Marschal, kiwnął głową na powitanie, poszukał wzrokiem krzesła, usiadł. Spojrzał ci głęboko w oczy i widać było, że ta zabawa chyba nigdy mu się nie znudzi. Tym razem cisza nie trwała dłużej niż 2 minuty.
- Witam cię kolego, ponownie. Ja jestem osobą przydzieloną ci do pomocy. Jeśli mam być szczery brakuje nam ludzi by przydzielić kogoś innego, ale to niewielki szczegół. Jesteś, a raczej jesteście tutaj ponieważ, zgubiliśmy coś co sami kiedyś ukradliśmy. Niestety nie wiemy nic o złodzieju. Jedno jest pewne, że wiedział o … Może zacznę od początku. Obecnie znajdujemy się w Laboratorium badawczym, w którym testowaliśmy pewne narzędzie zbrodni. Niepozorny notes, dokładniej mówiąc Death Note. Notes, który posiada iście boską moc, po wpisaniu nazwiska oraz imienia osoby jesteś wstanie ją zabić, nawet jej nie widząc. Wszystkie informacje dotyczące notesu jesteś wstanie znaleźć w tutejszej bibliotece. Notes ten był testowany oraz sprawdzany na wszystkie sposoby. I teraz najważniejsze, notes ten został skradziony, a my nie wiemy nic... Złodziej się nie ujawnił, jeszcze nikogo nie zabił. Chyba... Trzeba go znaleźć jak najszybciej! - słowa wypowiedziane były prawie na jednym tchu i sam Marschal wiedział, że ilość informacji była duża jak na pierwszy raz, aczkolwiek widać było, że czas gra tutaj najważniejszą rolę.
- Tutaj ofiarowuję ci kopertę z kilkoma ważnymi informacjami, które być może pomogą ci... I jeszcze jedno zadaj mi pytanie, na które ci odpowiem. Proszę pospiesz się, ponieważ gonią mnie moje obowiązki. -






Zawartość koperty:
- Krótki list z przyczepionym skrawkiem papieru wielkości wizytówki.
Nie wiemy czy przyda Ci się to aczkolwiek jest to skrawek z notesu śmierci. Możesz to wykorzystać w taki sposób jaki potrzebujesz. Używaj rozważnie, zanim użyjesz przeczytaj informacje w bibliotece ! Nikomu o tym nie mów, nikogo o tym nie informuj jesteś wyjątkowy tylko ty posiadasz ten skrawek, gdyż tylko ciebie uważamy za osobę, która może rozwiązać tą sprawę. W razie pytań nie dzwoń, tylko szukaj informacji w świecie. Pozdrawiam Marschal”
- Długopis
- Mały notes na notatki
- Dowód osobisty
- Prawo jazdy
- Karta kredytowa
- Telefon komórkowy
 
__________________
Między życiem, a śmiercią jest naprawdę cienka linia.

Ostatnio edytowane przez Songolooz : 13-12-2010 o 16:38.
Songolooz jest offline