Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-12-2010, 20:42   #5
Karagir
 
Karagir's Avatar
 
Reputacja: 1 Karagir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetnyKaragir jest po prostu świetny
"Ciekawe, jakie on i jego pan pijają wina" myślał Eugen, obserwując ich zleceniodawcę.
Był ubrany jak zwykle w ciemnozielone spodnie, czystą koszulę, lekki kaftan oraz swój wierny płaszcz - jedyną starą rzecz, jaką miał na sobie. Uwagę osób oglądających go (a zwłaszcza jego postępującą łysinę) wymyślną jak na standardy jemu podobnych fryzurą.

Od czasu do czasu zerkał w stronę Sharlene, zastanawiając się, czy jej osobowość jest tak ciekawa jak gesty i uśmiech?
Patrząc na towarzyszy odruchowo analizował ich twarze, mimikę, gesty. Elf był nietypowy, albo po prostu spięty. Niziołek - jak to niziołek, trudno coś stwierdzić na początku znajomości. Sharlene...cóż, parę lat temu..."ale nie jestem jeszcze takim staruchem" - pomyślał i rozejrzał się po miejscu, w którym przebywali.

Eugen czuł się tutaj dobrze - nie za często, ale bywał jednak w lokalach tej klasy. Reszta towarzyszy chyba raczej nie, ale to nieistotne.

- Jeszcze jedno – jutro rano przy wejściu do tej karczmy spotka się z wami jeden z ludzi mojego mocodawcy. Będzie służył wam pomocą w poszukiwaniach. Jakieś pytania? Jeżeli nie, muszę was pożegnać. Mam dziś jeszcze kilka innych spraw do załatwienia.

Eugen zastanowił się. "Strasznie ciekawy ten Borha" - pomyślał. "Miasto miastem, lepsza dzielnica lepszą dzielnicą, straże strażami, ale taki człowiek nie porusza się bez ochrony w takim ubiorze i ozdobach, a widać, że rapier my dynda jak ozdoba" - sam Eugen praktyki dużej nie miał, ale przestudiował dwie czy trzy księgi o szermierce i znał podstawy, w tym mocowanie broni. "Albo odważny, albo obstawa jest niewidoczna...tym bardziej trzeba na to zwrócić uwagę" - stwierdził, notując w głowie swoje przemyślenia.

Szanowny Panie - odezwał się, uważnie dobierając słowa - a jak mamy poznać Twojego człowieka? Jakieś hasło nam przekażesz, czy mamy zwracać uwagę na symbol na pierścieniu? Chcielibyśmy mieć pewność, że Twój człowiek to właściwa osoba...
Skończył i spojrzał uważnie na Georg'a.
 
Karagir jest offline