Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2006, 22:25   #1
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
[U:T] Odwieczna Walka

[center:13cb58e047]Odwieczna Walka[/center:13cb58e047]

Pierwotne Źródło wszystkiego, Ultraświadomość zawierająca wszystkie doświadczenia i żywiące się nimi, wytworzyło w wyniku „spalania” doświadczeń istot Świadomość, będąca umysłem, sercem, jednością. Te trzy rzeczy stały się zrozumieniem, nagłą świadomością istot - świadomością rutyn, schematów, świata oraz rzeczywistości. Pragnienie i poznanie swojego otoczenia i rzeczywistości wypływa ze Źródła.

W momencie powstania zrozumienia, całe życie przestało być zwyczajnym łańcuchem pokarmowym, w którym wszystkie istoty wychodzą od Źródła i poprzez zebrane doświadczenia w czasie pobytu poza centrum wracają i spłacają dług swojego istnienia. Dają swoje doświadczenia Źródłu, a to - zwyczajnie - je pożera.

Jedynie Świadomość istot pozostaje. Wszystkie ich doświadczenia zostają strawione przez Źródło, lecz zrozumienie istnieje samoistnie.

[center:13cb58e047]Powstanie Czystych[/center:13cb58e047]

Świadomość istnieje sama w sobie. Jest skutkiem pożerania doświadczeń, błędem i resztką, która nie powinna powstać, ponieważ - dla łańcucha pokarmowego - jest niepotrzebna. Sama też nie potrzebuje pożywienia. Nie ma więc miejsca w życiu.

Co więcej, świadomość potrafi przyciągać czy odciągać od siebie istoty. Otacza się nimi, ale nie potrafi je zniszczyć, ani pochłonąć. Jedynie Źródło może to uczynić. Świadomość może stworzyć otoczkę z pragnień i dóbr, które przyciągają istoty, ale sama - paradoksalnie - nie może z nich skorzystać. Iluzja żywienia się podtrzymuje ją w normalności, w stanie, w którym jest stała.

Przez lata zdobywa wiedzę i idee od istot, które je wytwarzają. Produktem doświadczeń są refleksje, wnioski i zrozumienie, które z czasem zmienia rzeczywistość, zaprowadza nowe schematy, rutyny i czynności.

Zdobycie wiedzy, czy też Poznanie, albo zrozumienie, to czynienie magyi. Jest ona poza życiem i w zupełności nie jest potrzebna życiu. Życie, czyny ludzi - mogą istnieć w niezmienionej formie przez tysiąclecia, nawet przez cały czas. Doświadczenia są tylko pożywieniem Źródła. Spekuluje się, że Źródło pragnie urozmaiconego jadłospisu i dlatego powstało coś takiego jak zrozumienie. Może być też normalnym efektem rzeczy.

Efektem jedzenia doświadczeń to wytworzenie Świadomości, czy też Istot zwanych Czystymi. Stały się one Świadomością poprzez świadomość samych siebie i zaczęły panować nad całą rzeczywistością oraz potrafiły ją dowolnie kształtować. Są odpowiedzialne za ciągłą przemianę rzeczywistości. Takie dostały zadanie. Pierwsi Czyści zostali nazwani Niebiańskimi i Świetlanymi. Niebiańscy zajęli się planetami i życiem na nich, zaś Świetlani oświecaniem istot oraz przemianą wszystkich rzeczy w bardziej czyste, lepsze.

[center:13cb58e047]Odstąpienie Czystych[/center:13cb58e047]

W wyniku pędu Świadomości do wiedzy zgubiła ona pewną część swojego oświecenia i samoświadomości. Stała się inaczej świadoma. Poprzez zmianę rzeczywistości zauważyła u siebie właściwość przemiany. Przyczyniło się do spaczenia jej działania. Do tej pory czysta, znająca swoje zadania, zaraz odkryła możliwość wyboru pomiędzy wykonywaniem zadań, a unikaniem ich, albo robieniem ich na opak. Pociągnęło ją do dziwnych i niejasnych czynów, do zabrudzania i wykrzywiania rzeczywistości.

Część ze Świadomości, Czystych, odeszła od swoich zadań i ustanowiła swoje własne poprzez zmianę schematu. Na podstawie dawnych celów zmienili je poprzez odwrócenie ich, wykonywanie ich zupełnego przeciwieństwa. Schematy te skrzywiły ich moralność, czystość i dobroć. Zamiast dóbr i oświecenia, zaczęli tworzyć pokusy i ociemniałość. Co do tej pory jasne, zostało przecięte na pół, wykrzywione, sprowadzone do inności. Przekleństwem okazało się odkrycie możliwości wyboru. Część tych Czystych, którzy odeszli, nazwano Piekielnymi i Odcieniami. Piekielni zaczęli tworzyć wokół siebie pokusy, które muszą zaspokajać dobrami i doświadczeniami istot. Odcienie zaś zajęli się fałszowaniem wiedzy, tworzeniem iluzji, przeciwieństwem oświecenia i prawdy.

Nie mało, ani też nie dużo minęło, by dwa przeciwieństwa spotkały się. Pierwsi Czyści wykonując swoją pracę oczyścili się mocniej i bardziej, niż kiedykolwiek byli. Zaś odstępcy, Odbicia zbrukali i splugawili tak, że Czyści nie potrafili ich na początku rozpoznać, ani też Poznać. Spotkanie było nieoczekiwane i zaskakujące dla obydwu stron. Źródło przewidując rozwiązanie i konflikt, ustanowiło granicę z samego siebie pomiędzy Czystymi.

Ustanowienie granicy było prowokacją i wezwaniem do starcia pomiędzy dwoma siłami. Zaczęły one ze sobą walczyć, materia i antymateria pochłonęła walka o poznanie lub splugawienie siebie nawzajem. Ponieważ po ustanowieniu granicy żadna ze stron nie chce przejść na drugą stronę, splugawić lub oświecić się, walczą ze sobą, by zatrzymać dopływ świadomości istot, które nie będąc całkowicie czystymi, ani splugawionymi posiadają jeszcze wybór, albo - poprzez determinację stron i przeznaczenie - nie mają już wyboru.

[center:13cb58e047]Pojawienie się Trzeciej Strony[/center:13cb58e047]

Starcie się Czystych ze sobą wytworzyło kolejne Świadomości, nie będące do końca ani cieniem, ani zrozumieniem. Świadomości były same w sobie świadome, przez co stały się Czystymi, ale zupełnie odmiennymi od swojego rodzeństwa. Jako produkt Odwiecznej Walki zostały zatrzymane i ustawione na Granicy ścierania się materii i antymaterii. Lecz nie zostały Granicą, którą w rzeczywistości jest Źródło, czyli niemateria.

Istniały spokojnie, dopóki Pierwsi Czyści, czyli Strona Światła i odstępcy Czystych, strona Ciemności, nie odkryli w sobie czegoś jeszcze, zauważyli wynik ich starć. Antymateria wydrążyła wnękę w materii, środek, pustkę, wnętrze. Spowodowało to u materii jej zmienność, dążenie do zmiany schematów i rutyny. Skutkiem ubocznym jest fakt, że żyjące domyślnie w materii istoty mogą poznać swoje wnętrze, a przez to móc wybrać odmienność, antymaterię i spaczenie. Materia nie pozostała dłużna i również wkroczyła do antymaterii, tworząc w niej schemat, stałość. Tak oto powstały nałogi i zbrukane, nienaturalne rutyny. Mające w sobie stałość, same wokół są zmienne i iluzyjne. Stałość to ciągłe pragnienie, uwaga skupiana na chęci zaspokajania swych zachcianek.

W taki sposób powstali Czyści zwani Pierwotnymi. Iluzyjność i stałość, abstrakcja i forma były dwiema stronami rzeczywistości, materią i antymaterią. Poprzez Odwieczną Walkę zaistniał trzeci stan, przejściowy, pomiędzy materią i antymaterią. Gdy abstrakcja staje się formą, a forma staje się abstrakcją - poprzez narzędzie lub poprzez rozkład. Tak oto powstali Szaleńcy, będący Świadomościami zajmującymi stanami przejściowymi pomiędzy rzeczywistością.


Odwieczna Walka będzie się toczyć aż do zakończenia wszechświatów.
A któż może wiedzieć, kiedy skończy się czas i wszechświaty?

Jedynie same Źródło.
 
Solfelin jest offline