Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2010, 20:56   #3
Ataman
 
Ataman's Avatar
 
Reputacja: 1 Ataman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodzeAtaman jest na bardzo dobrej drodze
Grigorij Alexandrovich Zakharov wpierw doznał uczucie lotu... Nie, jednak spadał. Dopiero to zmotywowało go do otworzenia oczu, by odkryć, że spada z duże wysokości. A humoru nie poprawiał mu fakt, że to, co miał na plecach, nie było spadochronem. Nie przejmując się innymi lecącymi, chciał przekląć Boga za swoje aktualne położenie
- Aaaaaaaaaaaa...!
Wydarł mordę. Zamilkł dopiero, gdy tajemniczy pas, na który wcześniej nie zwrócił uwagi, wypluł z siebie spadochron. Rosjaninem szarpnęło w górę jak szmacianą lalką.

W końcu walnął w ziemię. Nie podniósł się, chociaż nie było to spowodowane bólem, czy szokiem. Jako że cała sytuacja przypominała mu pewną akcję w Afganistanie, załadował magazynek i odbezpieczył karabin maszynowy. Chociaż to był jakiś las, a nie pustynia, lepiej się przygotować. W końcu nie wiedział, co tu robił.

Podniósł się dopiero, gdy wstał jeden z jego "towarzyszy" i krzyczał coś w niezrozumiałym języku. Tak... To z pewnością był arabski.
- Uspokoi się, moj arabski drugu!
Powiedział głośno, z wyraźnym rosyjskim akcentem. Oby tamten go zrozumiał. Chociaż przez cały czas się uśmiechał do Araba, celował w niego z karabinu. Nie zawahałby się strzelić pierwszy.

Grigorij wyglądał dość charakterystycznie. Wysoki, postawny mężczyzna z pewnością zasłużył na swoje przezwisko. Ubrany był w czarne, podszyte kewlarem bojówki i koszulkę w biało-czerwone paski. Pod nią również nosił kamizelkę kuloodporną. Przy pasie miał długi zakrzywiony nóż i dwie kabury z pistoletami. Poza tym do plecaka miał przywiązaną półmetrową maczetę. I dodatkowo karabin maszynowy, nadal wycelowany w krzykacza. Sympatyczny wyraz twarzy z pewnością do niego nie pasował.

Rosjanin miał doświadczenie w walce z Arabami. I wolał rozwalić gościa, nim ten zdąży odpalić ładunek Jego plany zostały jednak zmodyfikowane przez dziwny, zwierzęcy ryk. Nic dziwnego, w końcu byli w dżungli.
- shlyuha matʹ!
Zaklął po rosyjsku, celując w źródło hałasu.

Arab zaczeka.
 
__________________
Somebody owes me some money, Bob. Somebody whose name rhymes with... What rhymes with 'Norman Osborn? - Deadpool

Ostatnio edytowane przez Ataman : 27-12-2010 o 22:39.
Ataman jest offline