Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2010, 19:09   #20
Ziutek
 
Ziutek's Avatar
 
Reputacja: 1 Ziutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie coś
Niestety ten młody szkop idzie z nimi. Eddy mruknął:
- Tylko niech mi zacznie plątać się pod nogami... To będzie miał w ciele parę otworów więcej.
Nie było na co dłużej czekać. Ruszyli dalej. Szef wykopał drzwi i wszyscy wsypali się do środka krzycząc jak wariaci. Zobaczyli zgraję jajogłowych, pracujących w pocie czoła. Kingston przygotował się na zbiorowy krzyk po niemiecku i pacających na ziemię naukowców lecz o dziwo nic takiego się nie stało. Wszyscy zajęci byli swoimi sprawami.
- Może ich postraszymy? - zaproponował i z lekką złośliwością i podszedł do najbliższego naukowca, przyłożył mu lufę karabinu do pleców i udawał, że strzela.
A gdzie tam. Nawet nie drgnął. Na tych ćwoków nic nie działało. Krzyki, groźby, rozkazy, nic. Wreszcie podenerwowany dowódca zaczął szarpać najbliższego doktorka wykrzykując rozkazy aby dał znak, że mózg i zmysły działają na 100%. Nic. Kingston skierował lufę Brena w sufit i oddał parę strzałów, które w zamkniętym pomieszczeniu zrobiły taki huk jak bombardowanie. spojrzał po jajogłowych oczekując reakcji.
 

Ostatnio edytowane przez Ziutek : 31-12-2010 o 20:25.
Ziutek jest offline