Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2006, 23:15   #4
8Draco8
 
8Draco8's Avatar
 
Reputacja: 1 8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu8Draco8 jest godny podziwu
No cóż wedle życzenia Milly:

1. Kierowane postacie bóstwa, stąd moje pytanie: jaki problem jest grać bóstwem ? Sam autor twierdzi że postacie mają prawie nie ograniczone możliwości, a gdzie w tym wszystkim cierpienie, gorycz przegranej, kombinowanie by na podstawie tego co może postać zrobić rozwikłać jakiś poważny problem
2. Z tego co czytałem wyłania się obraz gry nie RPG w której sterujemy swoją postacią tylko raczej coś podchodzące pod strategie w realiach komputerowego Black & White. Walkę z przeciwną stroną toczymy o spaczenie bądź oświecenie istot ludzkich (o ile dobrze zrozumiałem jeśli cos mówię nie tak poprostu mnie poprawcie), a istot tych jest kilka miliardów na ziemi więc jaki będzie smutek ze stracenia kilku tysięcy istot.
3. Jak autor sam zaznaczył żadna z frakcji mimo kompletnej przegranej zginąć nie może, idąc tą myślą dalej już wg mojego rozumowania skoro przeciwnicy moi nie zginęli to mogą znów urosnąć w siłę, a prędzej czy później napewno to zrobią, więc pytam się jaki jest tego sens?
4. I chyba jak narazie ostatnie zastrzeżenie z tych najważniejszych. Skoro według założeń systemu dodatkowe punkty zdobywa się poprzez granie bóstwa i nie przejmowanie się światem ziemskim to jak to się ma do tego że typem jednej z frakcji (już nie pamiętam której) jest żebrak, dla którego naturalnym jest interesowanie się tak przyziemną sprawą jak to jak zdobędzie dziś na kolację. (Typ o ile zrozumiałem dobrze to rodzaj postaci jaką będziemy prowadzili)
 
__________________
Nie należy ufać ludziom to się zawsze żle kończy .... dla nich :]
8Draco8 jest offline