Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2006, 00:12   #9
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Cytat:
Napisał pioq
Naprawdę...? Nie wydaje mi się to takie oczywiste, ale to zależy od własnego wyobrażenia nt. wampirzej fizjologii (albo podręcznikowego, jak kto woli). W moich wizjach krew w wampirzym ciele nie krąży, ale to temat na inny post.
Anatomia Vampirica. Jeśli nie znasz tego hasła, to nie mamy o czym mówić...

Cytat:
Napisał pioq
Hu hu hu... (Przepraszam, ale się uśmiałem) Mam dla Ciebie małe ćwiczenie - wbiegnij szybko na 4 piętro ze dwa razy w tę i z powrotem i wtedy pogadajmy nt. oddychania i tego czy je odczuwasz, czy nie. Oddychanie jest tak naturalne dla nas właśnie dlatego, że je czujemy non-stop od urodzenia i niemal nieświadomie. Myślę, że byłoby to przerażające doświadczenie (z pewnością na początku), gdybyśmy przestali oddychać i żyli dalej.
Zauważ, że ja mówię o oddychaniu. Nie o bieganiu.

Cytat:
Napisał pioq
Rozumiem, że to niby "in character", bo jeśli nie - współczuję. :P
Nie współczuj, ja jestem kimś.

Cytat:
Napisał pioq
O to właśnie mi chodzi. Psychika jest najważniejsza, ale też nie da się jej oddzielić od fizyczności. (Tylko proszę bez wchodzenia w filozofię i wszelkie dualizmy bo to rozmowa bez końca)
Jak wolisz.

Cytat:
Napisał pioq
Co do reszty posta: wybacz mi proszę bezpośredniość, ale to wyświechtane banały. Samotnik? Jasne, ale przeważnie gramy w grupie ergo "nasze wampiry" pałętają się w grupie. Od cholery jest klanów, covenantów, sekt, rodzin, koterii i wszelkich innych terminów z obu settingów (stary i nowy WoD), które wypełniają kolejne dodatki i podniecają rzesze umysłów graczy, itd. Rozumiem, że rozmawiamy o rpg-owym, WoD-owym wampirze, a nie kulturowym archetypie. Bo to są nieco inne koncepcje, czyż nie? Jedna z drugiej czerpie i wykorzystuje, rzecz jasna, ale nie są tożsame - tak, jak nie są wizje różnych MG-ów i graczy.
Wiesz, mówię Ci to, ponieważ tych banałów chyba nie znasz.
Ty też mi mówisz banały, które wcześniej specjalnie pominąłem.

Przypatrz się wampirowi. Nie PODRĘCZNIKOM.

Cytat:
Napisał pioq
A to jest ciekawe stwierdzenie. Gratuluję.
To przecież było zamierzenie autorów Wampira, a właściwie autora. (Hagena.)

Cytat:
Napisał pioq
Przy okazji - bohater romantyczny czy krwawa bestia? Przecież to się nie wyklucza!
Nawet, jeśli się zgadzam, zrobię na złość:
W niektórych wypadkach wyklucza się.

Romantyk nie zabija ot tak. Słynny przypadek Louisa z powieści Anne Rice.

Pozdrawiam
 
__________________
Soulmates never die...
Solfelin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem