Pewnie mogłem bardziej rozwinąć to opowiadanie, ale chodziło mi głównie o przedstawienie owych tajemniczych istot. Ogarnęła mnie wena, napisałem to co chciałem dość szybko i bez zastanowienia się czy można coś jeszcze dodać. Może odrobinę teraz żałuję, ale trudno. W każdym razie dziękuję więc za miłe słowa.
Arango co do twoich uwag. Zbite fragmenty tekstu mnie także rażą zwykle, staram się je oddzielać zwykle czymkolwiek, ale w tym przypadku miałem ciśnienie żeby skończyć to jak najszybciej. Postaram się wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Co do bohaterów sesji... Właściwie myślałem tu o trzech różnych możliwościach. Jedną z nich faktycznie są ludzie, ale muszę dopracować parę rzeczy najpierw zanim zacznę publicznie o tym mówić
ps. jak Mike tak przypadł wszystkim do gustu to może przemycę go do sesji lub innego opowiadania w tym świecie - który nie ma jeszcze zresztą nazwy.