F: Strzebor przyjacielu, widziałeś ten wybuch!? Coś złego się dzieje... Niech przodkowie mają nas w opiece. Chodźmy pomóc... Czas ukończyć tułacze wędrówki i obrać w życiu cel.
S: A co z Mojmirą? Czyż ona nie jest twym celem w życiu.
F: Ach, mój druhu... Zobaczyć ją było by cudownie, lecz nasze drogi się rozeszły a wieści z jej stron nie miałem od tygodni... Ruszajmy mój futrzasty bracie.
Wraz ze Strzeborem udajemy się do miejsca eksplozji, aby pomóc rannym i zbadać sytuację i może uszczknąć coś dla siebie. |