Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2006, 14:45   #1
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Pirates of the Caribbean: The Legend of Jack Sparrow

Tak się złożyło, że jestem w posiadaniu tytułowej gry. Wobec tego chciałam sie podzielić z wami moimi spostrzeżeniami. Oto one.

Plusy:
1. Przyjemna dla oka grafika, ale nie obciąża strasznie kompa więc wcale się nie zacina (no w każdym razie na moim kompie :P)
2. Równie przyjemna muzyka, świetnie pasująca do klimatu.
3. Krótkie filmiki pomiędzy zadaniami dodają klimatu grze a przy tym są bardzo zabawne
4. Chyba największy plus z mojego punktu widzenia to cudny głos samego Johny'ego Deppa wydobywający się z głośników.
5. Możliwość gry dwuosobowej na jednym komputerze, ale trzeba mieć pada.

Minusy:
1. Ciężkie sterowanie postaciami. Kamera przesuwa się jak chce co utrudnia chodzenie w prostej linii.
2. Znowu kamera. Kiedy trafia na jakieś drzewo - przeskakuje. A w niektórych miejscach w ogóle nie można obracać kamery.

Jak widzicie minusów w moim mniemaniu jest troszkę mniej Gra się przyjemnie, ale sterowanie zdecydowanie utrudnia grę, która jest w dużym stopniu zręcznościówką. Posiada też elementy RPG - można upgradeować swoje ataki - sami wybieramy które. A tak poza tym jest to TPP.

O czym jest gra? Bez problemu można znaleźć jej opisy w internecie, ale powiem w skrócie. Wcielamy się w Jacka, Willa lub Elizabeth (nie musimy wybierać, można przełączać postacie) i wykonujemy różne zadania. Akcja jest połączeniem pierwszej i drugiej części filmu. Znajdujemy się również w opowieści Jacka o tym jak to uratował Port Royale - jak możecie się domyślać, to same brednie Tak więc pozostaje mi tylko polecić wam tę grę, pełną przygód i pirackiego humoru. Yo ho!
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem