Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2011, 19:58   #9
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Podróż statkiem przebiegała spokojnie. Robot przez pewien czas prowadził osobiście, ale w końcu podłączył się do komputera i przełączył się na zdalne sterowanie, wprowadzając się w połowie stan spoczynku. Lecieli tak przez jakiś czas. Robot nie mówił wiele do jedi, a on nie zawracał robotowi głowy, zarówno gdy ten sterował samodzielnie jak i zdalnie.

***

Robot właśnie pracował nad pierwszą planetą którą zbadają. Po dokładniejszym obejrzeniu i zbadaniu planet wybrał Telos. Sama planeta byla zniszczona przez sithow podczas wojny 300 lat temu. Teraz sama w sobie była w pewnym sensie rezerwatem. Ithorianie podjęli się odbudowy planety, chwali się im to w Republice, ale taka to już rasa. Jednak musieli wylądować w Cytadeli która to orbitowała wokół planety. Była ona jak księżyc. Znacznie mniejsza od samej planety. Tam odbywał się handel i ogólnie większość spraw którymi normalnie zajmowałby się rząd planety.

Robot nie był jakoś nadzwyczaj zachwycony tym, że za jakiś czas otaczać go będzie nieskończona zieleń, zwierzęta i niebezpieczeństwa natury. Po prostu wolał te zagrożenia które wynikały z łatwych do zastraszenia ludzi i obcych, na zmechanizowanej planecie, stacji, statku czy czymkolwiek cywilizowanym. Dosyć dziwne, że tak sądził cyborg, ale cały wszechświat był dosyć dziwny.

- Mistrzu. Zaraz przystąpimy do lądowania na Cytadeli. Tam będziemy musieli otrzymać pozwolenie na wejście na samą planetę Talos. Mistrzyni Atris zebrała tam największą bblioteke holocronow sithów - Poinformował jedi. Wkrótce ujrzeli samą planetę i stację.


Robot pozwolił dla Hakka rozmawiać z ludźmi ze stacji którzy mogli by zweryfikować ich cel podróży tutaj. To nie FN był od spokojnych rozmów dyplomatycznych. Chociaż według niego "pokojowe" było przygwożdżenie rozmówcy do ściany. Dosłownie.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline