Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2011, 18:07   #3
Cartobligante
 
Reputacja: 1 Cartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodzeCartobligante jest na bardzo dobrej drodze
„Moje nowe życie” pomyślał, dumnie wpisując pod paktem „Mortim”- swoje niedawno poznane imię. Kim był ten elf, który nawet swojej twarzy nie potrafił rozpoznać w odbicu wody. Jak się znalazł w Altdorfie? Skąd przybył.. nie wiedział tego i nikt nie był w stanie mu tego dotychczas powiedzieć.. no bo skąd. Idąc korytarzem, podczas kąpieli w kantynie co chwilę opowiadał swoją historię od tyłu, mając nadzieję, że wróci mu pamięć. Koszary, pakt, altdorfski plac, świątynia, mnich, komnata.. i nic więcej.. czarne sny.. Pojawiały się pytania czy dobrze zrobił zaciągając się tu.. ciepła strawa utwierdzała go w przekonaniu, że tak właśnie musi być. Usiadłw kącie na drewnianej podłodze kantyny. Żując swoją porcję żołnierskiej strawy nie zwracał uwagi na tych, którzy także wstąpili w szeregi imperialnej Armii. W ręku ściskał list.. jakby glejt do swego dawnego życia. Czytał go wiele razy ale także niczego sobie nie przypomniał.
W kantynie było gwarno i dopiero po chwili zorientował się, że ktoś coś do niego mówi. Już myślał, że ktoś go rozpoznał, że to dawny przyjaciel, który opowie mu kim jest i skąd pochodzi.. ale usłyszał jedynie jego imię . Nieco zawiedziony spojrzał ku wyprostowanej postaci stojącej nieopodal.
- Witaj Aegnorze!- Powiedział wstając z podłogi. Poprawił ubranie i przyglądając się wysokiemu elfowi odpowiedział.– Jeśli służbie Imperatorowi się poddałeś, to przyznaję, że razem dane nam ten zaszczyt nieść będzie. Jestem Mortim.-
Nie chciał od razu się zaprzyjaźniać. Wolał wysłuchać nowopoznanego, wyczuć jego charakter, intencje.. niż od razu opowiedzieć mu swoją historię. „Może coś słyszał o zaginionych, poszukiwanych elfach i przywróci mi pamięć?” Pomyślał już nieco optymistyczniej.
 
Cartobligante jest offline