Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2006, 15:08   #1
Asshilis
 
Reputacja: 1 Asshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwu
[sesja]Chaos w sercu Imperium

Na początek troche informacji o rozgrywce:

Po pierwsze postanowiłem poddzielić kampanię na PRZYGODY. Każda z nich będzie się składała z 1, 2, może 3 misji. Pomiędzy nimi gracze będą (jak zawsze, niestety) odchodzić, natomiast inni będą przychodzić. Mam nadzieję, że do końca kampanii pozostanie chociaż jeden z was...

WALKA I RZUTY:

Po pierwsze NIE UŻYWAMY NAWIASÓW W CELACH SYSTEMOWYCH. Jeśli będziemy chcieli użyć jakiejś umiejętności, czy wykorzystać akcję złożoną w czasie walki, piszemy to po prostu w tekści, ale tak, żeby było to wyraźne i zrozumiałe. Z tego powodu należy uważać na to, co się pisze, szczególnie w czasie walki.

Przykładowy błędny post:

Gdy Garret zobaczył, że jego towarzysz zmaga się z goblinami podbiegł parę kroków , wycelował do najbliższego goblina i strzelił...

W tym poście są trzy wykorzystane akcje: ruch, wycelowanie i strzał. A przecież akcje są tylko dwie... Powinno być: strzelił do najbliższego goblina, a nie wycelował.

Rzuty:

Wszystkie rzuty wykonuję ja i są one dla was niewidoczne. Macie poczuć się jak na storytellingu. Gracze, mimo to, powinni wiedzieć w jakich sytuacjach wykonuje się rzuty i dodać do swojej wypowiedzi bardzo ważne słowo: PRÓBUJĘ. Gracz może podać np. trzy czynności po kolei, z których każda wymaga rzutu. Wtedy, jeśli pierwszy rzut będzie nieudany, reszta oczywiście nie będzie wykonywana (chyba, że będą niezależne od siebie.

Parowanie i uniki:

Ze względu na płynność gry, ja wybieram moment w czasie rundy, kiedy gracz paruje, czy wykonuje unik. Najczęściej będę wybierał moment, w którym gracza atakuje najsilniejszy z przeciwników.

PS:

Punkty szczęścia wydajecie sami, po prostu "poprawiając" moją wypowiedź. Innego wyjścia chyba nie ma...

PP:

Te wydaję ja wtedy, kiedy macie umrzeć, albo kiedy przeciwnik ma zadać wam trafienie krytyczne.

Gra:

Staram się prowadzić sesje tak, by gracze musieli myśleć i mieli wybór, co robić. Zresztą, zobaczycie sami...
Wasza drużyna dopiero co się poznała. Spotkaliście się wszyscy (oczywiście nie wszyscy naraz) przypadkowo, i postanowiliście ze sobą współpracować, bo każdy z was ma jakieś cele, których wykonanie do bezpiecznych nie należy. Tak więc jesteście teraz w małym miasteczku Arenbrot, w prowincji Averland, blisko granicy ze Stirlandem, bliżej Nuln, niż Krainy Zgromadzenia. W pierwszym poście każdy musi opisać swoją postać dla innych graczy.

Dla przypomnienia: normalnie piszemy wszystko, co robimy, kursywą - co mówimy, bądź myślimy.

PRZYGODA I: NI PENSA PRZY DUSZY

Siedzicie przy okrągłym, drewnianym stole, który wygląda tak, jakby nie był sprzątany od roku. Z resztą karczmy nie jest dużo lepiej, chociaż powiedziano wam, że to najlepsza karczma "dla wszystkich" w tym miasteczku... Karczmarz nie ma jednego oka i na twarzy ma sporo blizn. Może kiedyś był wojownikiem, ale teraz jest śmierdzącym i grubym właścicielem tej obskórnej karczmy "Pod Rogiem Żubra". Mimo warunków, karczma jest pełna ludzi. Niemal każdy stół jest zajęty. Większość gości to pijacy i obdartusy, ale jest tu również paru bardziej interesujących gości. Na rogu siedzi dwoje ludzi w czarnych habitach. Wyglądają na kapłanów Morra. Przy innym stole siedzi człowiek, wyglądający na wojownika. Ma skórzaną zbroję i dwuręczny miecz na plecach. Żywo dyskutuje z jakimś dość bogato wyglądającym niziołkiem.

Przybyliście tu w jednym celu: zdobycie pieniędzy. Bo jak można zrealizować ambitne cele, mając dwa zk w kieszeni... Potrzebujecie pieniędzy i sprzętu, zanim wyruszycie na dłuższą wyprawę...
 
Asshilis jest offline