Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2011, 02:20   #1
lauerhill
 
lauerhill's Avatar
 
Reputacja: 1 lauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodzelauerhill jest na bardzo dobrej drodze
[Autorski, przygodowy, storytelling] "...Święty i prawda pokarzą ci drogę..." +18

“Idź i szukaj. Święty i prawda pokażą ci drogę.”



18 kwietnia 2011 r.
R/V „Blizzard” - Gdzieś na Atlantyku.


[...] Nic tak nie cieszy jak portowa tawerna… Nieustanny gwar rozmów, powietrze przesiąknięte fajkowym dymem i dźwięk skrzypiec, które wygrywają skoczne irlandzkie melodie! Z półmroku, rozświetlone gazowymi lampkami wyłaniają się modele maszyn latających i obrazy sterowców, które już nie wyruszą w podróż, ponad błękitnym oceanem… Klienci jak zwykle dopisują, przy grudniowych wiatrach to nic nadzwyczajnego, tylko szaleńcy ruszają na szlak w taką pogodę! Był by to kolejny dzień w oazie rozpusty, gdzie sprzedajnych panien, więcej niż pijanych pilotów, gdyby nie gentleman, który ewidentnie nie pasował do tego miejsca. Jego ciemne siwiejące włosy wydostawały się spod przekrzywionego cylindra, płaszcz wyraźnie szyty na miarę lata świetności miał dawno za sobą.
- Patrz Henry, kogo przywiało – Starzec przerwał, wyciągnął z ust fajkę i wskazał na nowo przybyłego gościa. – To jeden z przydupasów Ligii.
- Skąd wiesz, że to jeden z nich ? – zapytał młodzian w zszarzałym czerwonym mundurze brytyjskich wojsk kolonialnych.
To ja się z nim tu umówiłem[...]


- Panie kapitanie przepraszam, że przeszkadzam, ale... mmmm... przyszedł komunikat pogodowy.
- mężczyzna oderwał wzrok od książki i spojrzał na praktykanta stojącego w drzwiach do saloniku.
- Dajcie go tu. - mruknął z niechęcią.
Powieść spoczęła na kolanach brodacza. Wyjął z ust fajkę i oparł cybuch o blat stołu. Szare oczy rozszerzały się wraz z pokonywaniem kolejnych wierszy tekstu. W milczeniu kapitan spoglądał jeszcze przez chwilę na tekst.
- Jakieś rozkazy ?
- Każcie Profesorowi stawić się na mostku i obudźcie po drodze pierwszego... Czeka nas ciężka noc.


****

Profesor Thomsen wpadł na mostek jak oparzony, od chwili gdy tylko przekroczył gródź, wszystkie oczy skierowane był w jego kierunku. Załoga spodziewała się przedstawienia, a profesor najwidoczniej nie chciał ich zawieść.

- Panie Kapitanie! Jesteśmy o krok od epokowego odkrycia, a Pan... Panu akurat zależy na tym by się ze mną spotkać, tak ?! To nie dopuszczalne... Ja... Ja ... !
- Niech Pan się uspokoi Profesorze! Otrzymaliśmy właśnie komunikat pogodowy, za mniej więcej 5 godzin przetoczy się nad tym rejonem najpotężniejszy sztorm od 20 lat.
- Na jakiej głębokości znajduje się pański batyskaf i kiedy może się wynurzyć
?

Twarz naukowca początkowo koloru purpury, stopniowo przybierała kredowy odcień gdy oczy ukryte za grubymi szkłami chłonęły kolejne zdania komunikatu.

- Nie zdążą...

****

[

3086 m pod powierzchnią oceanu.
Batyskaf „HOPE II”


- Wiesz co bym teraz zjadł, kawał pizzy z taką cholernie grubą warstwą sera, a do tego zimne piwa... mmm. Ślinka mi cieknie na samą myśl...
- ciągnął pucułowaty Grek.
- Piwo, jedno, nie piwa. Twój polski nadal kuleje.
- A właśnie, że piwa! Nie będę się przecież ograniczał do jednego, poza tym... - mówił bardzo szybko, robiąc krótkie przerwy na oddechy.
- Przestań gadać Janis. Jeszcze chwila i dotrzemy do dna. Włącz lepiej światła. - Szarooki mężczyzna spojrzał na fluoryzujące wskazówki nurkowego zegarka. Czas się zgadzał, wskazówka głębokościomierza po woli zaczęła osiągać głębokość 3120 m.
- ... Hope II tu „Bli...rd”, O...biór.
- Tu Hope II słyszymy was.
- ... Maks, tu Pr...sor. Nastąpiło za...nie pogody. Za pięć godzi... sztorm. Mu...ie sobie radzić... star... powietrza ... osiem go...in...

- Zrozumiałem. Proszę czekać na nas z butelką whisky i porządnym obiadem. - poczuł silne szarpnięcie za rękaw - Hope II bez odbioru.
- Spójrz na to...


Max spojrzał w stronę bulaju przeczesując palcami kruczoczarne włosy. W miejscu które świecić powinno pustkami ujrzał najdziwniejszą rzecz w życiu.

- A niech mnie..., Janis wypuść ROV-a.

****

Kapitan potarł spoconą dłonią brodę. Widział, że życie dwóch mężczyzn zamkniętych w stalowej bańce, tkwiącej na głębokości trzech kilometrów jest w rękach Posejdona.
- Myśli Pan że dadzą sobie radę ? - zapytał Profesora.
- Jedynym człowiekiem, który może to przetrwać jest Maks Mirogod.



****

26 Godzin później.


Łopaty wirnika młóciły pachnące po burzy powietrze. Śmigłowiec opadł na nad prywatny obszar lotniska Tempelhof. Profesor nie przepadał za Berlinem, lecz perspektywa pozyskania funduszy na dalsze badania była zbyt kusząca. Szybko opuścił bursztynową maszynę, po czym pomknął w kierunku stojącej nieopodal limuzyny.

-Guten tag Herr Profesor.
-Her Hindenberg, znaleźliśmy je!




****

Tydzień później.

Gdy profesor skończył wykład na sali zawrzało. Sala opustoszała, na swych miejscach pozostała tylko grupka nie licznych, którzy uwierzyli. Thomsen rozesłał zaproszenia do
przeszło 80 osób. Odpowiedziało 30, została garstka.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Czołem!
Poszukuję 4 - 5 graczy do sesji przygodowej, utrzymanej w znacznym stopniu w klimatach twórczości Cliva Cusslera, czy takich produkcji jak: konsolowe Uncharted, seria gier Tomb Raider, oraz filmu Skarb Narodów. Storytelling, częstotliwość postów raz na tydzień, jeżeli uwiniecie się szybciej, ja również postaram się odpowiednio szybko zareagować. Posty nie za krótkie, powiedzmy, że względnym minimum będzie pół strony A4. Sesję oznaczyłem jako +18, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo iż pojawią się sceny erotyczne, lub takie, które mogą podważać ogólnie przyjęte normy moralne.

Mile widziana u graczy żyłka detektywistyczna, nie będę stronił od zagadek.

Jak już się zapewne przekonaliście sesja rozpoczyna się w niedalekiej przyszłości. Postacie są osobami zaproszonymi przez Profesora do udziału w projekcie. Możecie być dziennikarzami, naukowcami, nie stroniącymi od pracy w terenie, tryskającymi testosteronem na prawo i lewo poszukiwaczami przygód etc.

Karta postaci to przede wszystkim:

Imię
Nazwisko
Zawód
Historia
Wady - x4 (Z czym wasza postać sobie nie radzi)
Zalety - x4 (W czym wasza postać jest dobra)

O przyjęciu do sesji decyduje ciekawa historia postaci, oraz pomysłowość w wykonaniu karty, jako przykład podaję jedną z moich kart Postać

Karty proszę przesyłać na maila lufa64@interia.pl

Rekrutacja trwa do 18 marca, pierwszego posta chciał bym wrzucić właśnie w weekend 18-20.III

W przypadku wątpliwości proszę o pytania w wątku bądź na PW.
 
__________________
"...Zbierałem obudzonych sumień żniwo..."

Zapraszam do Rekrutacji IN NEX VERITAS

Ostatnio edytowane przez lauerhill : 01-03-2011 o 02:37. Powód: Dodanie +18
lauerhill jest offline