Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2006, 10:36   #1
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Odgrywanie Nietykalnych

[center:533874aa2d]Odgrywanie Nietykalnych[/center:533874aa2d]

Czyści nie posiadają Wolnej Woli, możliwości wolnego wyboru i świadomości wyboru pomiędzy dobrem, a złem. Powód jest prosty, nie posiadają pierworodnego grzechu, przeciwnie do większości materialnych istot we wszechświecie.

Nie posiadania grzechu pierworodnego to po pierwsze brak świadomego, subiektywnego rozróżnienia co jest dobrem, a co złem, a po drugie wiedza jak czynić, ale bez zasad moralnych. Wiedza jak czynić to po prostu wiedza, jak czynić, by to, co wykonaliśmy, było najlepsze z możliwych.

W skrócie Strona Światła dąży do pomocy wszystkim, zaś Strona Ciemności do szkody. Obie dążą do albo najlepszej, albo najgorszej sytuacji. Nie ma zatem „to jest mniejszym złem, a to większym”, albo „to jest dobrem, ale to jest lepsze”, tylko albo najlepszą sytuacją, albo najgorszą sytuację zamierzają wywołać.

Żeby odegrać Nietykalnego, musisz myśleć jak Bóg - będąc poznaniem i zrozumieniem rozumieć wszystkie sprawy i zgadzać się na nie, a później je odrzucić, by móc działać. Nie odrzucić w ludzkim znaczeniu tego słowa. Odrzucić, to znaczy pominąć je w swojej świadomości, nie być ich świadomym, nie żyć nimi. Uznać je za coś, co jest tylko wokół.

Nietykalny nie uważa, że to, co mu się przydarza, jest jego i jest jego życiem. Wie, że to nie przetrwa, że to minie. Dlatego się do tego nie przywiązuje. Jest duchem, który nie wiadomo dokąd podąża i nie wiadomo skąd przychodzi. Tak właśnie trzeba go odegrać - tak, żeby nie było wiadomo drugim graczom, co w tej chwili właśnie zrobi czy powie.

Nietykalny nie powinien być świadomy swoich dobrych lub złych czynów. Bo gdy jest ich świadomy, staje się próżny, a gdy staje się próżny, staje się ludzki. Odgrywanie powinno polegać na nieustannym wynajdywaniu sposobów na najlepszą lub najgorszą sytuację dla istot, bez patrzenia, co już się zrobiło, bo samo popatrzenie jest nie tylko zmarnowaniem czasu, ale także pułapką Dumy, w którą wpada Nietykalny.

Domyślnie nie powinno tak być.

Neutralna Strona dąży do równowagi pomiędzy najlepszym, a najgorszym stanem i zrobi wszystko, by jedna ze Stron nie przeważyła w jej środowisku. Będzie utrzymywać stan pomiędzy, stan dyplomacji, dialogu, ale również zamieszania zasad dobra i zła oraz stan bycia letnim, a nie gorącym czy zimnym.

Nietykalny nie zadawala się niczym ze swoich czynów i jest bardzo wymagający i surowy od siebie, a zarazem pozwala sobie na dużo, na duże zużycie swoich środków, by dopiąć celu. Ale nie za wszelką cenę. Jest z drugiej strony bardzo łagodny dla siebie, daje sobie chwile ścisłego odpoczynku, by zregenerować siły. Po regeneracji sił nadal wytężenie działa.

Nietykalny nie posiada zasad moralnych.
Posiada tylko kosmiczne, boskie zasady. Wyżej zostało opisane, jak je odgrywać.
 
Solfelin jest offline