Otóż słowo giń b. dobrze pasowało do opowiadania. Było tak ordynarnie proste że scena z szalejącymi mieszkańcami nie była zaskoczeniem tylko czymś naturalnym jednak nadal nie przewidywalnym.
Samo opowiadanie b. mi się podobało.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |