Niebieski_kruk

Jako, że odwiedziłem sobie to forum to zapytam. Znalazła by się tutaj jakaś dobra dusza, która bezpłatnie pomogła by mi w komunikacji z niektórymi obcokrajowcami? Przede wszystkim poszukuję ludzi znających hiszpański albo francuski na poziomie komunikatywnym. (chodzi oczywiście tylko i wyłączeni o wiadomości tekstowe w internecie).

Otóż ma dziewczyna będzie miała urodzinki w sierpniu i chciałbym stworzyć dal niej coś unikalnego. Lubi ona bardzo inne kultury, innych ludzi, inne języki. Ale oczywiście jest bariera pod postacią pieniędzy, która utrudnia poruszanie się po wielkim świecie. Fakt, ma paru znajomych w Niemczech i Belgii, ale to nieistotne. Cóż planuję? Dwa pomysły: Jeden oklepany, drugi już trochę mniej.
1. Podarowanie filmu w którym będą stworzone dla niej specjalnie nagrania video z życzeniami z całego świata. Ot, wyszukani ludzie na facebooku tworzą video z życzeniami w swoim ojczystym języku i przysyłają.
2. Podarowanie "worka" kartek urodzinowych z życzeniami również z całego świata.

Anglików, polaków i arabów przegadam, gorzej z innymi nacjami. Szczególnie z tymi trochę bardziej hermetycznymi językowo. Ameryka Południowa, francuskojęzyczna część Afryki oraz Azja i Pacyfik (choć tutaj różnie). Można dodać jeszcze Europę wschodnią. Nawet używając facebooka ciężko znaleźć, a już tym bardziej dogadać się z osobami z takich rejonów. Jeśli znacie jakiś język (wykluczając: angielski, arabski, niemiecki, polski) i chcecie z czystej dobrej woli mi pomóc to kontaktujcie się przez pw. Chodzi głównie o stworzenie tekstu głównego z wyjaśnieniem sytuacji i prośbą w konkretnym języku oraz późniejszej pomocy przy odpowiedzi. (choć od biedy z google translate może bym coś zdziałał).

Tak przy okazji co sądzicie o takim prezencie? Dla sceptycznie nastawionych: Działam już 2 tygodnie i mam już wielu chętnych. O dziwo bardzo dużo osób chce kartki przesyłać (co mnie zadziwia biorąc pod uwagę to, że muszą poświęcić na to chwilę czasu i parę drobnych pieniążków).

Pozdrawiam!

 

__________________
Surrealizm taki, jak go rozumiem, nie pozostawia wątpliwości co do naszego bezwzględnego nonkonformizmu, nie może być więc mowy o powołaniu go na świadka obrony w procesie wytoczonym realnemu światu. Przeciwnie, surrealizm będzie uzasadniał stan całkowitego roztargnienia, jaki mamy zamiar osiągnąć na tym świecie.