Wątek: [Autorski] 2346
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2011, 19:32   #2
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
[pytanie o ekwipunek: mają pistolety i karabiny, tak? Bo rozumiem, że posiadają cały sprzęt kryminalistyczny, który dało się zabrać ze sobą na miejsce zbrodni? No i mam nadzieję, że nie przesadziłem, ale Jan Nowak to profesjonalista w tym fachu]

- Pewno samobójstwo. - Nowak oznajmił z powagą i spojrzał na Węża, który wzruszył tylko ramionami i powiedział, że nie ma broni przy denacie.
- Masz rację detektywie. Idź popytaj sąsiadów. - Nowak odesłał Węża, który przydawał się przy żywych, ale nie przy martwych. Nowak wyjął dyktafon i włączył nagrywanie, żeby powiedzieć tylko No kurwa. I wyłączył dyktafon po czym krzyknął: E! Jak on się nazywał? Na co Wąż mu odpowiedział: To dobre pytanie szefie! Dowiem się! To chyba by nie stawiało policji w dobrym świetle, więc Nowak krzyknął, że nie, już widzi papiery typa.

Nowak wyjął aparat i porobił zdjęcia miejsca zbrodni. Następnie założył gumowe rękawiczki i dwoma palcami podniósł wysunięty portfel, ale tak żeby nie zniszczyć ewentualnych odcisków palców na rogu portfela.

Porfel delikatnie położył na szafce, otworzył i sprawdził wszystko co tam jest włącznie z dokumentami.

Następnie sprawdził temperaturę zwłok termometrem dotykanym do skóry i zanotował w swoim kajecie od razu przeliczając ile to czasu od zgonu mogło minąć. Bez ruszania obejrzał też zwłoki, czy oprócz kul były jeszcze widoczne ślady. Kolejną czynnością było zdjęcie butów i sprawdzenie czy nie ma krwi na skarpetkach od strony podeszwy - na wypadek, gdyby buty założono mu już po śmierci to się przydaje.

Kolejną kwestią jest przeszukanie mieszkania, ale to powinno odbywać się w obecności Wściekłego Węża. Nowak jedynie sprawdza najbliższe szuflady i szafki poszukując jakichkolwiek dokumentów.

------------------------------------------------------------------

Wściekły Wąż sprawdza kto mieszka na piętrze i każdemu zadaje standardowe pytania w stylu (zadaje je również dozorcy domu czy cieciowi jeśli jest to możliwe):
1. Czy były słyszane strzały? O której?
2. Kiedy ostatnio widział pan denata? Czy był przyjazny?
3. Znał pan go dobrze? Jaki był?
4. Posiadał jakiś znajomych? Kogo?
5. Kręcił się tu ostatnio ktoś podejrzany? Jak wyglądał?

Wściekły Wąż wszystko notował w swoim kajecie, a w przypadku, gdyby ludzie nie mieli nic przeciwko to i nagrywał ich dyktafonem (właściwie to na dyktafon nalegał z uwagi na małe rozgarnięcie).

--------------------------------------------------------------------

W końcu Wściekły Wąż wrócił, a Nowak zakończył już pobieżne przeszukiwanie i obaj zabrali się za dokładniejsze. Wąż sprawdza łazienkę i kuchnię (rutynowo również sprawdza co się kryje w kratkach do komina, wentylacji i tego typu miejscach) w celu znalezienia wszystkiego co tam nie pasuje, a Nowak w tym czasie zabrał się za dokładniejsze oglądanie podłogi, spodu mebli i spodu szuflad. Przegląda również wygląd wszystkich dysków. Włącza również telewizor na kanale, który był włączony wcześniej. Włącza też ostatnio oglądaną płyte jeśli jakaś znajduje się w sprzęcie. Sprawdza też co było ostatnio słuchane ze stereo. Zapisuje w kajecie jedynie w przypadku czegoś niespodziewanego. Jeśli gdzieś jest telefon to dzwoni pod ostatnio wybierany numer starając się uzyskać grzecznie jakieś informacje początkowo mówiąc, że znalazł ten telefon na ulicy i pragnie go oddać osobie, która go zgubiła. Jeśli nic takiego nie ma to telefon wędruje do specjalnego futerału w celu sprawdzenia odcisków palców z klawiatury (dlatego Nowak dzwoni wyłącznie jeśli jest opcja zadzwonienia używając najwyżej dwóch klawiszy).

Na koniec obaj wyłączają światła i przeglądają łóżko, ściany, podłogę, zwłoki światłem ultrafioletowym. Jakiekolwiek ślady zostają sfotografowane.

Wszystkie istotne ślady i rzeczy, które nie pasowało do danego miejsca są zabrane do specjalnych torebek lub futerałów i zabrane przez Wściekłego Węża w dużej torbie.

Nowak osobiście nadzoruje zabranie zwłok. Robi również zdjęcie dywanu już po zabraniu zwłok i dywan jest również zabrany - w worku na zwłoki jeśli się zmieści, a jeśli nie da się to Nowak używa małego odkurzacza na miejscach, na których ewentualnie nie ma krwi - czasem jakieś duperele zostają. Jeśli dywanu jednak nie ma za bardzo jak zabierać to po powrocie Węża, który schował już torbę w wozie (pilnowanym przez krawężnika) tenże asystent w gumowych rękawiczkach odgarnia dywan i Nowak fotografuje spodnią część dywanu jak i podłogę.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 24-03-2011 o 21:23.
Anonim jest offline