Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2011, 20:00   #20
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Wilczyca była w kropce. Nikt nie przyszedł, nie znalazła też kobiety w opałach a wołanie o pomoc dochodziło z głębi groty. Głębi do której nie chciała wchodzić sama, bez Stada! Co jako kleryk może zrobić wrogowi, uleczyć go!?!? Ugryźć poprzez zbroję!? Obsikać mu buty!? Ciemności i klaustrofobiczna grota źle wpływały na jej wciąż jeszcze dość elficką naturę. Większość elfów słynie z histerycznej fobii przed grotami i podziemiami. Twierdzą, że pod ziemią natychmiast się uduszą, lub też co zdarza się częściej naprawdę, że zamarzną na śmierć. Często jednak po prostu rozwalają sobie łby o skały, zapominając się schylić...
Chciała zawrócić, wiedziała że sama tam nie wejdzie. Jej przekonania i wyznanie wymagały jednak aby niosła pomoc potrzebującym. Nagle naszła ją najgorsza ze wszystkich możliwych myśli. Dirith zniknął... Dirith to drow... Dirith to zabójca... Zniknął drow zabójca... Grota... Drowy lubią groty... Ktoś krzyczał i wzywał pomocy... Dirith zabójca drow lubiącego groty zniknął a ktoś w grocie wzywał pomocy!...
„Nieeee, to niemożliwe, niemożliwe, niemożliwe!... A właściwie dlaczego nie!? Kto wie!”
Krążyła nerwowo w tę i z powrotem, straszne myśli mnożyły się w jej umyśle. Musiała, musiała, musiała koniecznie sprawdzić co dzieje się w głębi tej groty! Musiała wiedzieć!!!

Na skale było coś.
Po badaniu wzrokowym i zapachowym podrzuciła łapą kamyki rzuciła w to coś. Nic się nie stało. Rzuciła większym kamykiem, znowu nic. Udała że podchodzi blisko to pajęczyny i szybko odskoczyła do tyłu, ale znowu nic. Wyglądało jak korzonki ale pachniało paskudnie nawozem. Wykrzywiła się w odrazie. Co to było właściwie? Może podziemne grzybki? Ponoć drowy jarają takie coś, tak jak elfy melisę a Enty herbatkę. Znaczy piją herbatkę nie jarają. Dobrze że piją. Ent z zatwardzeniem, to była by tragedia!

Ciemność i klaustrofobia działały na wilczycę bardzo źle. Jej myśli były po prostu coraz ”lepsze”. Na szczęście usłyszała plusk, ktoś kąpał się w jeziorze. Ktoś do niej dołączył! Stado!!!!!!!
Wymachując ogonem z radości i ulgi pobiegła do wyjścia z groty. Ursuson właśnie zjechał po linie do wody. Stojąc na skałach w grocie i widząc cząstkę Stada w jeziorze wymachiwała ogonem na powitanie. Nie chciała szczekać, żeby nie zdradzać temu komuś w jaskini swojej obecności. Powitawszy Stado tańcem skakaniem i merdaniem ogona, zaprowadziła Ursusona do Pajęczynki na ścianie groty i wskazała mu ją, strosząc się i warcząc. Następnie spróbuje wreszcie przejść obok tego czegoś na ścianie, w razie czego zawróci do ucieczki z groty i rzuci na siebie czar uleczenia.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline