Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-08-2006, 22:31   #16
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Szczerze mówiąc wydaje mi sie wręcz odwrotnie. O ile sie nie mylę przez długi czas kusza miała większa siłę przebicia niż broń palna. Ta ostatnia zaś zawdzięczała swą popularność raczej efektom psychologicznym. Mówimy oczywiście o "ręcznej" broni palnej. Muszkiet z okresu napoleońskiego miał kaliber 17-22 mm i często powodem śmierci była nie tyle rana co szok po uderzeniu kulą tych rozmiarów. Spotkałem się z kalibrem hakownicy równym 20 mm, więc efekt po trafieniu z niej mógł być podobny.
Natomiast pewna historia z XVIIw opowiada o towarzyszu husarskim, który zakładał sie o to , ze kula pistoletowa nie przebije jego zbroi. I faktycznie nie przebijały.
Kluczem wydaje sie być tak jak pisze Yarot odległość. Drastycznie zwiększałbym skuteczność broni palnej na małe odległości, szczególnie jeśli chodzi o wojowników w pełnych zbrojach.
Co do ołowianych kul to podczas strzału ołów jako metal miękki traci pod wpływem gazów wylotowych nieco swój kształt, tak że do celu nie dociera kula jako taka.
Trochę to chaotyczny post , ale jakoś wyjatkowo dziś mimo wczesnej pory "padam na pysk".

Post pisany równo z Yarotem, a nie jako odpowiedz nań.
 
Arango jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem