- Witaj chcesz żyć wiecznie? Pomyśl twoje czyny będą opisane w moich balladach każdy w krainie będzie znać twe imię. To będzie coś nie? Każdy bohater potrzebuje kogoś kto opowie jego czyny. To jak będzie? Jesteśmy partnerami czy wolisz zostać zapomniany a po tobie zostanie tylko kamienny nagrobek?
- Że co? O czym ty do mnie mówisz? Jakie wieczne życie, w jakich balladach? – w pierwszej chwile Ano nie za bardzo zrozumiał, o co w ogóle chodzi jego towarzyszowi. – A aa…. pewnie jesteś bardem. – przypomniał sobie po żal się boże grajków, którzy nie dali się w spokoju na pić piwa w żadnej karczmie. - Nikt inny nie może oferować głupszej zapłaty, za potrzebną mu pomoc. Każdy będzie znał moje imię. – zaśmiał się cicho. – Powiadasz partnerami hmm… Nie wiem jak ci mogę pomóc, ani ty mi, ale dobra. Razem może łatwiej uda nam się stąd wydostać. Zatem chodźmy, od stania w miejscu na pewno nie opuścimy tej jaskini. |