Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2006, 23:25   #3
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Caroline dawno nie była tak podekscytowana telefonem od swojej przyjaciółki. Nie dlatego, że stęskniła się jakoś- rozmawiały zaraz przed koncertem, a z powodu pewnego mężczyzny... Ken Iserther, chyba tak się nazywał. Grał przed Marie, razem ze swoim bluesowym zespołem, ale nie chodziło o samą muzykę... Powiedzieć, iż Caroline za nim szalała to sporo za mało! Oczywiście pierwsze pytaniem był ryk "Masz dedykacje na jego płycie?! Dla mnie!?", dzięki Bogu udało się. Strach pomyśleć, co zrobiłaby Caroline, gdyby Maria o tym zapomniała...
Blisko godzinę trwała wasza rozmowa o Kenie, całą godzinę wsłuchiałaś się w podekscytowany głos przyjaciółki- tak, to wielkie zauroczenie... W końcu jednak Caroline musiała biec do swojej kuzynki, której córką miała opiekować się do południa. A potem była już wolna. Ach, to słodkie uczucie całego, wolnego dnia znów ogarnęło Marie...
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline